Castorama

"No tak, duży obiekt, dużo towaru ale czy dość duża ilość pracowników? Niestety nie, doszukać się kogoś na dziale z armaturą kuchenną czy łazienkową graniczy z cudem, a gdy się już kogoś znajdzie i poprosi o pomoc, to ten nie przyjdzie, bo ktoś go zaczepi po drodze!!! Nie tego się chyba oczekuje? I nie ma różnicy czy jest to środowy wieczór czy sobotnie południe. Zawsze zauważalny brak obsługi. Warto pochwalić dział z kafelkami!!!"

"Jestem bardzo zadowolony z zakupu kuchni wraz z wyposażeniem w sklepie w Gdańsku Osowa. Szczególnie chciałbym podziękować Pani Sylwi Falk za profesjonalną obsługę i cierpliwość podczas projektowania kuchni. Projekt spełnił nasze oczekiwania funkcjonalne oraz estetyczne. Tym sposobem chciałbym podziękować również firmie LUKWER za bezproblemowy montaż , która z dużym zaangażowaniem wykonała pracę zgodne z projektem. Zabudowa kuchni budzi duże uznanie i bardzo się podoba rodzinie , a najbardziej wnukom. Jeszcze raz dziękuję i jeżeli będzie taka możliwość to szczerze polecę sklep wraz z usługą montażu. Poniżej kilka zdjęć naszej nowej kuchni"

"Bardzo jestem zadowolona z pomocy umeblowania przedpokoju .Pani Sylwia Folk wykazała dużo cierpliwości i fantastycznie doradziła szukając najlepszego zaprojektowania. Spotkałam się z dużą cierpliwością całego zespołu,a ostatnio dokonywałam nie mało życzę całemu zespołowi wspaniałych dni. Przy złożeniu reklamacja byłam przyjęta ze zrozumieniem,a reklamacja była bardzo szybka załatwiona. Pozdrawiam cały zespół."

"Niestety nie wrócę więcej. Bardzo nie podoba mi się obsługa na dziale drzwi. Pan z długimi włosami bardzo niegrzeczny, ja nie muszę się znać na drzwiach i zawiasach , dlatego ten Pan ma pracę. Podnosił głos i pokrzykiwał na mnie, bo nie wiedziałam dokładnie jak wyjaśnić kierunek otwierania drzwi, nie mam przestrzennej wyobraźni. Widać , że pan nie spełnia się zawodowo, ale trzeba było się uczyć, a nie teraz wyżywać na innych..."

"Tylko 2 gwiazdki za tragicznej jakości kantówki strugane 40x58x2000mm. Na 20 wyciągniętych wszystkie były straszliwie zwichrowane w obu osiach. Ok 20% z nich posiadało wielkie i nawet puste sęki. Po prostu dramat. A miały to być kantówki na ławkę. Gdyby nie cena 20,48 zł za 1 sztukę można by to drewno pociąć i wykorzystać jedynie na opał. Haczyki metalowe na sztuki też nie miały przystępnych cen, a cynkowane śruby w woreczkach/blistrach z ok. 10 sztukami za 8-12zł to też przesada. W necie nierdzewne kupię 5 razy taniej. Szukanie opasek zaciskowych tzw. trytytek nie ułatwiali pracownicy kierując do różnych regałów/alejek. I na koniec wyższa cena w kasie niż ta na półce pasty BHP do mycia rąk. :-("