Leroy Merlin Rumia

"Sklep bardzo duży i świetnie wyposażony, zwłaszcza bhp, niestety nie było niektórych narzędzi ulubionej firmy, więc musiałem je zamawiać przez internet, kolejka do kasy jak trafiam nigdy nie są duże, może w takich godzinach przychodzę, niewiem, na sklepie czysto, ogólnie jeśli kogoś interesuje bhp i ogród to polecam, jest bardzo duży wybór"

"Cięcie i oklejanie płyt to porażka. POORANE PŁYTY, UBYTKI, NIEDOKLEJONA OKLEINA, NIE OKLEJONE ELEMENTY, ZA KTÓRE SIĘ ZAPLACIŁO I NA DODATEK UŁOŻONE NA WÓZKU BEZ GUM OCHRONNYCH CO ZA TYM IDZIE PRZY TRANSPORCIE MATERIAL USZKODZONY JESZCZE BARDZIEJ. Nie dość, że to poniżej krytyki, do garażu się nie nadaje to jeszcze okradają ludzi ze ścinek, za które zapłacił. Sklep Rumia tragedia! Ps.: Co do Waszej odpowiedzi to nie jest wam przykro tylko marketing uprawiacie. Wasi pracownicy pretensjonalni i niemili. Mógłbym wlejać zdjęcia ale szkoda mi czasu na to tak samo na kontakt. Dodać mogę jeszcze, że aby złożyć u Was zamówienie trzeba podać dane osobowe łącznie z adresem i numerem telefonu mimo iż posiadacie je w programie Dom a na komentarz o wyciąganiu danych osobowych pan stolarzyna odpowiada, że może pan sobie iść zamówienie złożyć gdzie indziej :)"

"Witam. Byłam w sobotę na zakupach w Państwa sklepie w Rumi. Jestem oczarowana i zachwycona obsługą klienta na dziale oświetleniowym. Zerknęłam na identyfikator - Pani Katarzyna (blondynka włosy do ramion) już dawno nikt tak profesjonalnie i tak miło mną się nie zajął. Z uśmiechem doradzała mi przy wyborze ledów, lamp, żarówek, wybierałysmy lampę do garderoby ... czułam się zaopiekowana i fachowo obsłużona. Dodatkowo Pani Katarzyna zaprowadziła mnie na dział elektryczny, pomogła przy wyborze kabla. Jeszcze raz bardzo dziękuję za rewelacyjną obsługę. Pozdrawiam serdecznie :)"

"Bardzo niemila pani w srednim wieku na dziale z dywanami itp. Nie spotkalam sie jeszcze z taka sytuacja zeby przy oddawaniu jakiejkolwiek rzeczy w sklepie pracownik zrobil chyba z pietnastominutowy wywod na temat tego jaka pelni funkcje w tym sklepie , od czego nie jest a od czego jest , w tym przypadku od wiekszosci nie jest . Pani znalazla " 3 okruszki na dywanie" a na koniec plenta: " po nim na pewno bylo chodzone" Na szczescie w koncu pani sie zmeczyla swoim monologiem i zawolala kierownika . Pan kierownik bardzo przemily z usmiechem przyjal dywan i bylo po sprawie. Szanowna pani w dziejszych czasach w kazdym przyzwoitym sklepie oferujacym dywany mozna sobie rozlozyc taki dywan przed zakupem i mozna " miec po nim chodzone " zeby na przyklad sprawdzic czy jest wystarczajaco miekki"