HAH Sopot Aleja Franciszka Mamuszki 21, Dolny Sopot, 81-718 Sopot, Pomorskie

"20.05.2023 jeszcze nigdy nie byłam na imprezie tematycznej Taylor Swift, na której leciało tak mało piosenek Taylor Swift. DJ z łaską zaczął puszczać jej piosenki dopiero po godzinie i po dwóch prośbach od uczestników imprezy. Pomiędzy piosenkami Taylor bywały nawet godzinne przerwy z utworami, które nawet stylem nie przypominały artystki, a kiedy poszłam spytać DJa kiedy będzie Taylor, powiedział, że mam już tutaj nie przychodzić. Imprezę dla mnie uratowała atmosfera swifties."

"Ostatni weekend 14-16.04 ,to była kompletna [imprezowa] porażka. Wróciłem do tego klubu PO prawie roku i żałowałem. Na dużej sali miałem wrażenie, że są przeprowadzane kursy dla początkujących DJ, natomiast na mniejszej "sali" można było przynajmniej trochę potańczyć, choć barmani z mopami i ludzie chodzący do toalety, często to uniemożliwiali :( Najlepiej zaplanować wyjście do Sfinksa, muzyka oraz oświetlenie dużo lepsze, a ceny te same."

"Gdyby był jakiś konkurencyjny klub w tym stylu to ten świeciłby pustkami. Minusem jest brak możliwości płatności kartą i mało sal jednak nie jest to bardzo istotne. Najgorsza jednak jest ochrona, która wyrzuca bez powodu, gdzie uzasadniali mi na przemian na pytanie czemu nie mogę wejść odpowiedziami "bo tak"/"bo próbowales wnieść alkohol"-gdzie wielokrotnie tłumaczyłem po wyrzuceniu mi butelki z żelem antybakteryjnym daleko w las przez jednego z ochroniarzy, że to nie był alkohol, gdzie po konsystencji płynu w oryginalnej butelce nawet bylo widac, że to żel. Ochroniarze nie potrafili tego zrozumieć i nawet bez niego nie chcieli mnie wpuścić. Nie rozumiem też ich nieadekwatnej reakcji do sytuacji, że zaczęto mnie szarpać i powalono na ziemię. Nie wiem czy to wynika z jakiejś homofobii, ale pierwszy raz widzę, aby ochrona w klubach tak się zachowywała. Niestety, ale chyba ten klub, który okresla się jako bezpieczny i przyjazny dla wszystkich ma z tym najmniej wspólnego..."

"Mam wrażenie ze z imprezy na imprezę jest tam coraz gorzej. Wczoraj na dużej salce Pan Dj w białej koszulce chyba dopiero uczył się obsługi konsoli bo nawet przejścia między jedną a drugą piosenką były dramatyczne i waliły po uszach.+ gwiazdka za Pana z małej sali za fajną muzę i umiejetność klejenia utworów."