Restauracja 'W Starej Kuchni' Świętego Tomasza 8, Stare Miasto, 31-014 Kraków, Małopolskie

"Jedzenie poprawne, ale bez zachwytów. Żur, jak dla mnie, bardzo kwaśny. Miałam wrażenie, że niektóre potrawy nie były wcale posolone, inne aż za bardzo. Brak konsekwencji. Dużo do życzenia pozostawia obsługa. Pan kelner, którego było nam dane poznać, ewidentnie nie chciał tam być. Kiedy wchodzę do lokalu, chciałabym być witana z uśmiechem; tutaj go zabrakło. Pan kelner odprowadził nas do stolika i, dosłownie, rzucił menu na stół, po czym odszedł bez słowa. Nie oczekuję z jego strony jakiegoś wywodu na temat kuchni, ale miło by było gdyby powiedział co poleca, lub po krótce wyjaśnił menu. Dzień wcześniej byłyśmy w lokalu na przeciwko, do którego zdecydowanie wrócę. W Starej Kuchni raczej mnie już nie powita."

"Obiad dla dwóch osób w sobotę w porze obiadowej. Miła obsługa, u nas czas oczekiwania zdecydowanie był zadowalający. Ledwo zdążyliśmy zjeść chlebek ze smalcem i zaraz przyniesiono zupę i grillowany chleb. Oba dania bardzo smaczne. Na drugie wzięliśmy pierogi z mięsem (to mogłoby być trochę mniej tłuszczu, ale nie wpłynął on znacząco na smak) i gulasz w chlebku. Oba dania super, potem kawa - porcje były na tyle duże, że deser już się nie zmieścił ;)) polecam"

"Zamówienie to bylo- micha pierogowa z mięsem i to było naprawdę dobre. A drugie to- grillowany filet z czarnej kaczki z sosem wiśniowym z kluskami ślaskimi w sosie rydzowym i modrą kapustą. I tu niestety niemiłe niespodzianki- nie można wymienić modrej kapusty na inny dodatek, ja nie przepada za nią a tu jeszcze była chyba dodana żurawina- pewności nie mam ale było czuć jakiś dodatek- przynajmniej taki jest podany w dodatkach a skoro innego dać nie mogą z karty to przypuszczam, że to było z żurawiną właśnie. Do kaczki podane były też jabłka i jakiś dżem nie wiem czy truskawkowy czy żurawinowy. Może oba? Dziwnie to smakowało. Kompletnie nie było czuć sosu rydzowego przez ten wiśniowy. Powinno być w karcie podane, że są jeszcze inne owoce bo może być też ktoś na nie uczulony. Kaczka była dobra ale skórka była gumowata i się ciężko ją jadło, przypuszczam, że większość by zostawiła ja- trochę dziwne zważywszy, że miała być grillowana więc powinna być chrupka Poza tym danie było za słodkie. Fajny akcent- podanie czekadełka- chlebka ze smalcem ze skwarkami. Woda była podana z lodem- też powinno być to podane bo jednak w chłodniejszy dzień nie bardzo pasuje mi picie tak zimnej wody. Niestety nie polecam tego lokalu. Lokal jak dla mnie to takie 2-2,5 gwiazdek. Na trzy na pewno nie zasługuje ale też 1 dać nie mogę bo pierogi były dobre."

"Kilka lat temu wraz z przyjaciółmi i ich dziewczynami poszliśmy do Morskiego Oka. Kilkukrotnie po tej wizycie, mając ochotę na polską kuchnię, chodziliśmy tam z dziewczyną. Dzisiaj też mieliśmy ochotę na takie jedzenie, ale los chciał, że poszliśmy w inne miejsce - W Starej Kuchni. Zamówiliśmy: placki ziemniaczane z sosem borowikowym oraz kotlet schabowy zbójecki z zasmażaną cebulą, jajkiem i serem z dodatkiem ziemniaków. Do picia kupiliśmy cydr oraz pepsi max. Bardzo szybko nas obsłużono: po 20 minutach dostaliśmy jedzenie a w międzyczasie dostaliśmy 2 pajdy chleba i smalec jako czekadelko. Szanowni Państwo, to było tak dobre i tak wielkie... Oboje stwierdziliśmy że to 2 poziomy wyżej niż Morskie Oko! Polecamy wszystkim!"

"Podczas naszej ostatniej wizyty w Krakowie odwiedziliśmy Restaurację W Starej Kuchni . Restauracja zlokalizowana bardzo blisko rynku głównego oferuje pyszną , tradycyjną polską kuchnię . Zjedliśmy kilka dań które były bardzo smaczne , pięknie podane . Porcje sporych rozmiarów zadowolą każdego głodomora . Świetna obsługa , klimatyczne miejsce , pyszne jedzenie . Nagrody jakie otrzymała Restauracja są jak najbardziej zasłużone . My na pewno nie raz odwiedzimy to miejsce a i Wam serdecznie je polecam"