Restauracja Bianca plac Mariacki 2, Stare Miasto, 30-042 Kraków, Małopolskie

"Jedna z najlepszych kuchni włoskich w Krakowie od lat. Wysoki poziom. Jedzenie pyszne. Super obsługa. Polecam gorąco."

"Jedzenie absolutnie genialne. Chyba nigdzie nie jadłam tak wyśmienitej bruschetty. Na długo zapadnie mi w pamięć! Jeśli mam być szczera to z chęcią na danie główne zjadłabym dwie przystawki, jednak skusiłam się na ravioli, a mąż na carbonare. Również się nie zawiedliśmy, wszystko było przepyszne. Jedyny minus jest taki, że czekaliśmy dość długo (około pół godziny przy dosłownie paru stolikach), ale było warto! Obsługa była bardzo pomocna. Cieszę się, że mogłam w takiej atmosferze i z tak pysznym jedzeniem spędzić swoje urodziny. Polecam!"

"Jedzenie smakowało i wyglądało fenomenalnie, widać i czuć, że jest tworzone z wysokiej jakości produktów. Klimacik jest, wchodzi się niemal wprost spod kościoła Mariackiego, do dyspozycji gości jest też ogródek z grzybkami, zabudowany, idealny na chłodne dni i zimne wieczory. Jedynie obsługa nie była niestety najwyższych lotów, w porównaniu na przykład do lokalu tej samej grupy: Boccanera, która może poszczycić się wspaniałą obsługą. Dostaliśmy tatarka z drobnym potknięciem, za które to potknięcie prawdopodobnie przepraszał Manager, nie kelner, który był za to odpowiedzialny. Poza tym, dosyć sztywno, jeśli chodzi o serwis. Może takie jest założenie tego miejsca? Jedzenie nas powaliło, więc ogółem 5/5. Elegancja, szyk i niewielkie, ale wyśmienite porcje. 200PLN per osoba, żeby wyjść względnie najedzonym. Gorąco polecamy osobom, które mają ochotę na jedzenie nieco bardziej wysublimowane niż pizza. :-) PS akceptują małe pieski!"

"Lokal jest świetnie położony, z przyjemnym wystrojem i nadzwyczaj uprzejmą obsługą. Z jedzeniem jest nieco inaczej. Risotto z kalafiorem jest OK, na jakieś 4*, natomiast spaghetti z mozzarellą okazało się zupełnie bez smaku, pływało w jakiejś wodnistej cieczy a ser smakował podejrzanie. Za to danie 2*."

"Drink x2 + Makaron z krewetkami x2 bez jakiegokolwiek smaku, dodatkowo obsługujący młody Pan, który zapytany o to, jakie drinki są słodkie, a jakie gorzkie, odpowiadał śmiejąc się pod nosem - koszt takiej uczty 200zł. A wracając do jedzenie to nie pamiętam, by ktoś wspominał, że są problemy z niestrawnością."