Loco Taco Lublin Ulica Marii Curie-Skłodowskiej 15, 20-400 Lublin, Lubelskie

"Ceny bardzo niskie. Ale gdzie ten Meksyk?jedynie w wystroju i w głowach właścicieli :D Ja wiem ,że przeklęta lokalizacja ale ... Te smaki były tak jałowe, mało intensywne . Szkoda, ale fotki wrzucę bo chociaż ładnie wygląda xD"

"Nie pamiętam kiedy ostatnio nie dojadłem jakiegoś jedzenia. Nawet jak coś mi nie smakuje, to nie marnuję jedzenia. Nie mówiąc o tym że to jedzenie koło meksykańskiego nawet nie stało, to było po prostu obrzydliwe. Zamówiłem tacosy i nachosy z serem na dowóz. Czas oczekiwania wyniósł około godzinę- i za to jedyna gwiazdka. Pomijając nachosy z serem, gdzie ser był może na 4-5 nachosach przechodzę do tacosów. Samo taco jak wata. Ale farsz- wyglądał jak wymieszane kawałki nieprzyprawionego kurczaka z kukurydzą z puszki przykryte serem (ta żółta masa to niby mozarella) i wstawione do mikrofali- i uwaga- tak samo smakowało. Nigdy więcej, nie polecam."

"Złożyliśmy zamówienie na wynos w lokalu, obsługa zapewniała ze czas oczekiwania to 10-15 min, po 40 min siedzenia i czekania po zwróceniu uwagi ze długi czas, okazało się że jedzenie zostało spakowane na dostawę i stoi gotowe od dłuższego czas, przez co otrzymaliśmy jedzenie lekko ciepłe. W mięsie za to trafiliśmy ostry kawałek kości… Średnio polecam, raczej nie skorzystamy kolejny raz."

"Interesujące miejsce na kulinarnej mapie Lublina. Niestety na początek witają nas schody w odmęty czeluści pachnącej smażonym olejem. Lokal raczej nie jest dostępny dla osób z niesprawnościami ruchowymi. Po przekroczeniu progu trafiamy do kameralnego lokalu w klimacie starego wagonu pociągowego ( drewniane siedzenia). Obsługa miła i sprawna. Samo jedzenie w cenach umiarkowanych. Porcje spore, można do nich dobrać nachosy za 5 zł lub frytki za 7 zł. Karta dań jest przejrzysta i myślę że lokal będzie dobrym miejscem na rozpoczęcie przygody z kuchnią meksykańską. Ocena na mocne 4/5 z powodu zapachu przed wejściem do lokalu. Samo jedziecie bardzo smaczne."

"Trafiłem na to miejsce przypadkowo. Wnętrze w stylu ... meksykańskim...cokolwiek to ma znaczyć. To jest raczej meksykański fast food bez możliwości napicia się herbaty, bo wiadomo, że macho tego nie piją... Jedzenie jest, niektórzy się uprą, że smaczne, inni będą narzekać, że robione na kupionych tortillach... Problem z płaceniem kartą ale do rozwiązania. Już tam się raczej nie pojawię mimo tego, że lokal bierze udział w Restaurantweek, to dopiero było zaskoczenie... Nie odradzam, ale dla koneserów restauracji nie polecam."