Restauracja Tbilisi Smak Gruzji Częstochowska 17, 42-270 Kłomnice, Województwo Śląskie

"Wybraliśmy się do "Tbilisi" w ramach niedzielnego obiadu. Parking był zapełniony więc zapowiadało się, że będzie smacznie. Stolik już na nas czekał. Miły pan kelner zaprowadził nas do stolika. Następnie karta i wybór dań. Zupa Charczo, Megruli, chlebek sati, chinkali oraz stek z ziemniakami. Na przystawkę wybraliśmy bakłażana z orzechami i owocami granatu. Jako pierwsza dotarła zupa bez pieczywa. Po pięciu minutach pani kelnerka podała chinkali. Po kolejnych kilku minutach dotarła przystawka i chlebek sati oraz Megruli. Co jeść w pierwszej kolejności. Najpierw spałaszowaliśmy zupę i chinkali. Zupa pyszna natomiast chinkali mdłe i nieprzyprawione, nie polecam. Z wszystkich dań najsmaczniejsze było pieczywo. Chlebek sati, Megruli oraz zupa Charczo. W międzyczasie zapchaliśmy się jedzeniem więc musieliśmy się upomnieć u obsługi o wcześniej zamówioną herbatę, która de facto powinna być podana przed jedzeniem a została dostarczona po pół godzinie. Generalnie obsługa bardzo miła i uprzejma ale nie zorganizowana. Ogólnie restauracja w klimacie jadłodajni z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Raczej lekkie rozczarowanie."

"Uwielbiam próbować nowych smaków i odwiedzać nowe miejsca. Do Tbilisi trafiłam przez przypadek, ale był to strzał w dziesiątkę. Miła obsługa, pyszne jedzenie, fajna atmosfera. W restauracji byłam w sobotę koło 15 i o dziwo nie było problemu z miejscem. Wystrój jak dla mnie nie zsynchronizowany, ale siedząc na wprost pięknych widoków przed sobą, przed pysznym jedzeniem dużo nie potrzeba. Nie znam się na jedzeniu gruzińskim więc nie jestem w stanie ocenić fachowo, ale dla mnie pyszne:) Polecam:)"

"Po wejściu mieliśmy mieszane uczucia. Wystrój surowy i mało przytulny. Dużo jasnego światła. Przydało by się bardziej stonowane o cieplej barwie. No ale przejdźmy do jedzenia bo o to tutaj chodzi. Karta czytelna i ze zdjęciami, co dla nie wtajemniczonych w tą kuchnie bardzo przydatna rzecz ułatwiająca zamowienie. Pani Teresa, bezpośrednia ale przemiła i emanująca optymizmem, która przyjmowała nasze zamówienia, wszystko wytłumaczyła i podpowiadała co i jak smakuje. Porcje mimo poprzednich komentarzy spore i wbrew temu co się czyta, to podane bardzo szybko (fakt było mało ludzi). Reasumując polecamy i na pewno tam wrócimy. Smacznie i syto za 145zl na 3 osoby, gdzie 2 miały pyszne piwo Gruzińskie po 10zł szt a jedna Gruzińską Oranżadę za 10zł. Szybko licząc. Objedliśmy się „pod korek” za 48zl za osobę a bez piwka wychodzi po 38zl."