Pub Leon,

Juraty 5, Osowa, 80-299 Gdańsk, Pomorskie

"Na początku ma się wrażenie że będzie to jakaś speluna zabita dechami. Nic bardziej mylnego i po wejściu do środka okazuje się że jest naprawdę super klimacik! Właściciel bardzo kontaktowy, uśmiechnięty i życzliwy. Dzięki niemu ten klimat jest podtrzymanny. Zamówiliśmy frytki i 6 różnych burgerów, do tego piwo itp. Cenowo wychodzi na prawdę super w porównaniu z innymi knajpami. Na burgery nie musieliśmy długo czekać, góra 15 min. Frytki przyszły po 5 min. Bardzo dobrze usmażone z dodatkiem fajnej przyprawy i do tego grube. Burgery super, mięso soczyste i dobrze doprawione, sporo świeżych składników. Połączenie tych trzech elementów klimatu, obsługi i jedzenia daje na prawdę fajną atmosferę. Gorąco polecamy i na pewno do zobaczenia :-)"

"Zamawiam regularnie, przepyszne jedzenie jak u mamy a nawet lepsze! Na prawdę najlepszy pub w trójmieście. Polecam w szczególności devolaja i hamburgery. A właściciel zawsze uśmiechnięty no ale jak żeby inaczej:) to się dziś szanuje. Pozdrawiam ulubieni klienci junony 23:) dodatkowo sosy mega dobre, frytasy też wyjątkowo smaczne. Nie wiem skąd te negatywne opinie. Pewnie konkurencja. A jak ktoś zamiast podejść i zgłosić problem smaruje w opiniach, to szkoda takimi się przejmować."

"Przyjemne miejsce, aby spędzić czas z przyjaciółmi. Obsługa bardzo sympatyczna, a jedzenie przepyszne. W miłej atmosferze można zjeść obiad oraz wypić piwko. Ze znajomymi jest to nasz ulubiony lokal by siedzieć. Gorąco pozdrawiam właścicieli."

"Zachęceni ocenami przyjechaliśmy na obiad - zamówiliśmy nuggetsy z frytkami i surówkami, pan trochę roztrzepany najpierw nabił burgera, potem jedna porcje zamiast 2, skończyło się na nuggetsach z samymi frytkami. Nuggetsy w panierce z płatków kukurydzianych, smażone na głębokim oleju i tu pierwszy zgrzyt - niedosmażone, mięso lekko różowe i ewidentnie czuć twardość surowego kurczaka, po drugie mięso w ogóle nie zostało przyprawione, ani szczypty soli czy pieprzu. Zjedliśmy po 1 nuggetsie i na tym się skończyło. Frytki tluste, zakładam, ze w ogóle nie były odsaczane po wyjęciu z oleju. Po zjedzeniu frytek i wypiciu napoju (lodówka chyba skręcona na maxa bo napój w temperaturze pokojowej) podziękowaliśmy i wyszliśmy."