Mała Cegielnia,

Gdyńska 99, 83-330 Miszewo, Pomorskie

"Mimo pory gdzie był bardzo duży ruch i pani na wejściu oznajmiła ,że nie ma wolnych miejsc i nie będzie udało się zdobyć miejsce. Byliśmy z dzieckiem, na poczekalnie poprosiłem o kredki i kolorowankę , dziecko było bardzo zadowolone. Po chwili otrztalismy swoje burgery baaardzo smaczne i estetyczne. Polecam ten lokal"

"Pizza bardzo smaczna i nie ma do czego się przyczepić w przeciwieństwie do burgera ale pomału. Obsługa bardzo miła i sprawna za to 10/10 Lokal ma miejsca parkingowe łatwo dojechać za to też 10/10 Wystrój jest jaki jest dla mnie ok z 8/10 Natomiast burger na pierwszy rzut oka rewelacyjny wygląd, duży i bogaty, składniki fajne bułka dobra ale mięso to porażka. Gdyby nie to mięso dał bym maxa ale jego nie dało się jeść, strasznie twarde i śmierdzące praktycznie niejadalne a w burgerze dobre mięso to podstawa. Przypominało ono mi gotowe kotlety do burgerów z marketu z tą różnicą ze jego nie dało się zjeść. Zmieńcie mięso a burgery będą przepyszne bo przez taki kicz stracicie klientów"

"Po nie ładnym zachowaniu właścicieli którzy usuwają negatywne komentarze z Facebooka, czas wystawić swoją opinię tutaj ;) Byliśmy częstymi gośćmi w Małej Cegielni, można powiedzieć że od początku ich istnienia.. jednak od kilku miesięcy poziom burgerów to totalne dno. Mięso twarde wysmażone na podeszwę, porcje co raz mniejsze, a sos serowy.. sami oceńcie czy taki powinien być.. kompletnie zważony.. nie była to jednorazowa wtopa tejże restauracji, daliśmy ostatnią szansę i po raz kolejny kicha. My już nie wrócimy, lepiej podjechać do Marlin Bar gdzie cały czas trzymają klasę i szyk."

"Pysznie, smacznie, niedrogo, duze porcje, przemila obsluga, bardzo krotki czas oczekiwania. Dawno, a może nigdy, tak dobrze i smacznie nie jedlismy. Nasze brzuszki i podniebienia zostaly milo pogilane przepysznym jedzeniem. Deser petarda - brownie na cieplo z lodami, bita smietana, jagodami, porzeczka i sosem czekoladowym-no raj na ziemi przepieknie podany. Piers kurczaka w delikatnym sosie borowikowym - mieciutka nie przesuszona niczym delikatna cielecinka, w polaczeniu z puree ziemniaczanym, petarada! Burger maxserowy ogromny kawal soczystego miesa - moj maz duzy facet a mial problem caly zjesc. Do niego domowe fryteczki. No i apetycznie wygladajaca lemoniada z aloesu! My napewno wrocimy a tym co jeszcze nie byli polecam!"

"Zdecydowanie mogę polecić to miejsce: zacznę od przemiłych kelnerek, które służyły radą. Burgery bardzo dobre, byliśmy większą grupą i każdy z nas miał innego, smakowało wszystkim. Dla mnie jedynie samo mięsko mogłoby być trochę mniej podpieczone, ale to już moja osobista fanaberia. Nie do końca podeszły mi jedynie frytki - do burgera zdecydowanie bardziej pasują te grubo cięte, a nie te cieniutkie. Ogólna ocena jednak bardzo pozytywna, bedziemy wracac."