Novotel Marina

"Jeden z fajniejszych hoteli w Sopocie w przystępnej cenie. Jestem bardzo zadowolony i byłem już w novotel marina drugi raz. Polecam pokój od strony zatoki. Jest tylko kilka pokoi z tym widokiem bo hotel jest wąski. W nocy i w dzień widok bezcenny dla mieszkańca centralnej Polski. W pokoju expres do kawki, a w lodówce czeka świeży sok, który przy oknie smakuje wspaniale. Lubię się przyczepić do drobiazgów, a tu nie ma do czego! Gratuluję obsłudze!"

"Choć byliśmy na 2 pietrze-widok wspaniały. Przemiła obsługa - szczególnie pani w recepcji oraz pan barman z tatuażami, dzięki któremu dzieci mogły zjeść 2 różne połówki pizzy - dziekujemy:) Lokalizacja-genialna! Za jednym zamachem Gdańsk i Sopot. Jedyny minus: maly, zatloczony basen, przejście przez strefe siłowni, wiało zimnem, niekomfortowo, tlok i chaos w strefie saun. Acha, w łazience w pokoju ciut brakowało jakiejś zasłonki prysznicowej, osłony części kabiny prysznicowej, bo woda leciała na podłogę łazienki. Ale ja przyjechałam do tego hotelu po widoki i morze, nie na basen czy łazienkę. Po pobycie w hotelu zostaje uczucie pelnego relaksu. Wrócę tam z chęcią. Ale tym razem poproszę 8 pietro;)"

"Świetny hotel w idealnej lokalizacji. Widok z okien na morze jak z obrazka, warto dopłacić do takiego pokoju. Pokoje czyste i dobrze wyposażone oraz często sprzątane. Obsługa przemiła i pomocna zarówno w recepcji, jak i w restauracji. Jedzenie bardzo dobre. Minus za niezbyt fortunne przejście z hotelu na basen przez publiczną siłownię, zresztą niezbyt czystą. Basen odstaje od standardu hotelu. Jest za mały, z nieprzyjemnym skosem dna i o każdej porze dnia zatloczony. Jest dostępny dla wszystkich mieszkańców Gdańska, co nie byłoby w żaden sposób uciążliwe, gdyby basen był wiekszy. A tak, niektórzy emeryci z sąsiedztwa traktują go jak własność i mają pretensje do gości hotelowych, że pływają na "ich" torze, chociaż nie rezerwowali go .Pani ratownik patrzy tylko bezradnie i nie reaguje, a krewki emeryt straszy kobiety rękoczynami. Ratownik na basenie powinien być gospodarzem i autorytetem. I za to odejmuję gwiazdkę."

"Jakoś mniej przestronnie się zrobiło w pokojach po remoncie. Wiem, że to nowy koncept, ale z rozłożoną sofą trudno było się ruszyć. Generalnie pobyt udany, czysto, ładnie i najlepsza z możliwych lokalizacja. Śniadania dobre, choć nie jakoś wybitne, natomiast wszystko rekompensuje dobra jakość produktów. Strefa rekreacji - siłownia lekko patologiczna, dziwni panowie-koksy, osobiście uważam, że otwarcie siłowni i basenu dla gości zewnętrznych jest nieporozumieniem, szczególnie, że na basenie powodowało to zamieszanie - szafki, ludzie w butach z zewnątrz, stado mamusiek z niemowlakami na zajęcia z pływania (wózki, nosidełka i cały ten rozgardiasz przewalający się przez tzw strefę ciszy z saunami). Dla dzieciaków sala zabaw, ale taka średnia - był stół do ping pong a i piłkarzyki, do tego Kinect. Dobrze byłoby oddzielić miejsce dla starszaków od typowej sali zabaw dla maluchów. Dla lokalizacji - wrócę na pewno, ale moje pierwsze pobyty w Marinie były bardziej wyjątkowe."