Pływalnia kryta

"Spędziłem w tym obiekcie 4 lata swojej młodości. W latach 1985 - 1989. Na owe czasy był to najnowocześniejszy obiekt pływacki w Polsce. 50 metrowy basen olimpijski. Jego rozmiar zapierał dech w piersi. No ale jak to życie trzeba było czyścić każdą fugę między płytkami więc czyściłem. Zmienił się nie do poznania oświęcimski obiekt, który obok lodowiska stanowi jeden z niepowtarzalnych zespołów obiektów sportowych w Polsce. Proszę wszystkich o docenienie tych budowli bo tam zakorzeniona jest historia polskiego pływania i hokeja na lodzie i łyżwiarstwa figurowego. Oświęcimska pływalnia ma ducha i to coś co powoduje gęsią skórkę."

"Ten basen to świetny biznes, płacisz przed wejściem po czym zostajesz wyproszony przez ratownika za brak odpowiednich kąpielówek (zwykle krótkie kąpielowki z siatką nie są odpowiednie w tym miejscu) ale zawsze masz opcje zakupu za jedynie 45 zł takich jakie akceptują. Już informacja o zakazie przebierania sie między szafkami jest bardziej widoczna niż ta o kąpielówkach. To raczej szkolny osiedlowy basen niż pływalnia."

"Basen w oswiecimiu to zenada. Na obiekt nie mozna wejsc w szortach z siatka, woda zimna a ratownicy 0 zainteresowania. Zalecane przez nich kapielowki (niewiadomo jakie) kosztuja 45 zl w automacie, ktos wymyslil sobie swietny biznes: Wchodzisz na basen po czym zostajesz wyproszony za nieodpowiedni stroj bez mozliwosci zwrotu pieniedzy, jedynie mozna kupic te z automatu za 45 zl. Szkoda ze wydanie tylu pieniedzy na remont prowadzi do ograniczen i dziwnych zasad. Wiec polecam wszystkie baseny w okolicy:, Brzeszcze, Kety, Tychy."

"Weszłam dzis na basen ( jak co 2 miesiace ) z przyjacielem. Zawsze chodzimy w tych samych strojach kompielowych. Dzis ratownik wyprosił nas z basenu, ponieważ mój przyjaciel miał dokładnie takie same spodenki kompielowe jak wszyscy ratownicy i obsługa całego basenu. Ratownik próbowal mi powiedziec, ze w tej chwili nie pływa... lecz jak wiadomo, musi być przygotowany w kazdej sekundzie wskoczyc do wody, jesli jest taka potrzeba, więc nie ma czasu na przebieranie sie, w spodenki z krótszą nogawką. Poprosiłam managera, by rozwiązać sytuację, zjawił się ktoś, kto się nie przedstawił (nt. Grzegorz Porzycki- o nazwisko kilkakrotnie musiałam pytac w kasie), nieuprzejmie wyjaśnij mi, że nie, bo nie i nie skorzystamy dzis z basenu, mimo, ze co 2 miesiące korzystalismy będąc w tych samych strojach kompielowych. Powiedziałam, ze w takim razie życzę sobie zwrot pieniędzy za bilety, bo uniemozliwiono m i skorzystanie z basenu, wtedy ów Porzycki Grzegorz stwierdziłł, ze nie ma zwrotów za bilety. Zero profesjonalizmu. Jestem oburzona sytuacją. Nie polecam. Usługa na poziomie dna w basenie."

"Bardzo fajny basen z dużym parkingiem. Możliwość wejścia z multisportem za darmo."