Poradnia specjalistyczna Szpitala Wielospecjalistycznego SPZOZ

"Byłam umówiona na biopsję na którą czekałam miesiąc ( posiadam kartę Dilo), do chirurga czekałam półtorej godziny, pani zrobiła mi tylko USG i stwierdziła że nie ma po co robić biopsji ale da mi skierowanie na jutro na biopsję... Pani chirurg wszystkich na szybko przyjmuje i nawet nie wysłucha pacjenta i nie sprawdzi badań..."

"Jeżeli chodzi o samą wizytę to nie mogę narzekać natomiast porażką jest system numerków, nie bardzo rozumiem czemu ma to służyć że system wybiera losowo a nie za kolejnością się wchodzi..dodatkowo po co sa w takim razie ustalane godziny wizyty przez panie jak obowiązują numerki .... porażka jednym słowem...dużo cierpliwości i czasu trzeba sobie zarezerwować na siedzenie"

"Nigdy więcej! Ta pseudo poradnia to jakaś porażka. Trzy godziny czekania na wejście do gabinetu. Owszem rozumiem, że wszystko może się wydłużyć, ale trzy godziny? Ciekawa jestem czy Panie tak chętnie by czekały ... No i weszłam po tych trzech godzinach i co? Pani chirurg Kozak poinformowała mnie, że nie zostanie wykonane mi USG piersi bo...bo zabrali jej urządzenie gdzie indziej i gdybym przyszła po 8 to by mi zrobiła... To nic, że wizytę miałam na godzinę 10, tak oczywiście ja nie mam co robić tylko przyjeżdżać 2 godziny przed wizytą bo " może " nie zdążę później czegoś zrobić. Dodam, że na badanie czekałam 2 miesiące i teraz muszę czekać następny miesiąc. Jak to Pani doktor stwierdziła- taką mamy służbę zdrowia. Jeszcze mnie Pani zaczęła pouczać, że trzeba wykonać USG jeśli coś nas niepokoi. Nosz kur.. dlatego przyszłam. A tyle się mówi o profilaktyce, a tam jedno urządzenie na spółę z urologią."

"Porażka to mało powiedziane. Endokrynolog pani pożal się Boże specjalistka chamska niekompetentną przyjmuje robiąc łaskę. Neurolog który wogole nie ogarnia po co tam jest.. Jedna gwiazdką za chirurga który naprawdę jest dobrym specjalista"

"Moja mama, chcąc ustalić telefonicznie termin do lekarza-specjalisty, zajęła ósme miejsce w kolejce połączeń, po trzech godzinach oczekiwania rozłączyła się (pierwsza w kolejce na połączenie była przez pół godziny). Nr telefonu dyrektora przychodni nie działa, oddziału NFZ w celu złożenia skargi nie działa. Jeśli tak ma działać Narodowy Fundusz ZDROWIA to wszyscy zginiemy."