MOTOER Warsztat samochodowy (DTŚ) Zabrze / Ruda Śląska - NAPRAWY NA RATY 0%

"Katastrofa, mieliśmy niestety okazję skorzystać z usług warsztatu, auto stało ponad 3 msc, wiecznie coś trzeba było zrobić, efekt końcowy to nie całe 7 tys do zapłaty a auto i tak nie było naprawione. Nie polecam"

"Jestem pod ogromnym wrażeniem i uznaniem dla Warsztatu Motoer! Naprawdę Wielka Sobota - po 4 h 28 min naprawione auto do odbioru. Warsztat samochodowy Pana Krzysztofa to PKO BP - Profesjonalna Klasa Obsługi Błyskawiczna Polecam. Przy okazji można zaoszczędzić na naprawie. A to wszystko za sprawą wyjątkowej ekipy na pokładzie, zgranej, uprzejmej, elastycznej i błyskawicznej w działaniu. Polecam kwartet: Krzysztof, Paweł, Kamil, Damian. Panowie naprawdę dokładają wszelkich starań w działaniu z szacunkiem do Klienta. Co również WAŻNE, każda usterka i koszt naprawy są konsultowane z klientem. Szczerze POLECAM ! A sytuację miałem oto taką. –––––––––––––––––––––– Wielki Piątek 2023. Wracam na Święta do domu w Zabrzu. 114 km od domu strzela mi pasek klinowy w 22 letniej ŠKODA Fabia 1.4 MPI. Laweta od Warty i 23 byłem pod domem. Rzut beretem warsztat Motoer, gdzie z lawety zjechała Skoda. O tej abstrakcyjnej porze naprzeciw wyszedł mi Pan Krzysztof. Oznajmiłem, że w środę Skodiczka musi mnie zawieść do Warszawy. Krzysztof: postaramy się pomóc, choć jest kolejka aut. Proszę podejść rano po 8, to zobaczymy co możemy zrobić. –––––––––––––––––––––– Wielka Sobota 2023. Przed 9 zjawiam się w Warsztacie. W biurze obsługi przyjął mnie uprzejmie pan Paweł. Wysłuchał problemu. Dywaguję, że pasek to może być usterka wtórna, a pierwotna to problem z zablokowaną rolką. Po chwili zjawia się doradca serwisowy, pan Kamil. Zaglądamy pod maskę i podejrzenie się potwierdza. Usterka: zatarta rolka, po której pasek się ślizgał aż się przetarł/zerwał. Przy okazji informuję, że wstępuje problem z układem wspomagania, że jest "sucho". Pan Paweł wprowadza zlecenie naprawy do systemu. Panowie Paweł i Kamil okazują zrozumienie i deklarują, że postarają się zdziałać jakiś cud świąteczny. Zastrzegają, że przy Wielkiej Sobocie może być kłopot z dostępnością paska, ale w razie czego w wtorek powinno dać radę. P 9:19 otrzymuję SMS z systemu, że nad zleceniem czuwa doradca serwisowy Kamil. W tym momencie po samochód wychodzi mechanik, pan Damian. Zagląda pod maskę, omawiamy co do zrobienia. Mówi, że bierze się do działania. 9:46 SMS o treści: Fotorelacja jest już gotowa! Zobacz zdjęcia usterek w Twoim samochodzie. 10:00 telefon od p. Kamila: Zapieczona śruba rolki. Problem z odkręceniem, może trzeba będzie "zaatakować" blok silnik, pokrywa etc. Koszt naprawy może drastycznie podskoczyć. Czy podejmuje się Pan ryzyka naprawy? Moja odpowiedź w skrócie: Owszem. Nie ma wyjścia. 13:10 telefon, dzwoni p. Kamil, że p. Damian dał radę opanować problem, zdjął rolkę bez ingerencji w blok silnika. Właśnie trwa montaż nowej rolki i paska. A przekładnia kierownicza się "poci". więc albo regeneracja, albo zakup nowej. Póki co akcja doraźna - zalana i działa elegancko. 13:46 SMS o treści: Twój samochód jest gotowy do odbioru... –––––––––––––––––––––– Dziękuję. Płacę. Jadę. P o l e c a m !"

"Panowie mieli do mnie zadzwonić z dokładną wyceną i terminem dalszej naprawy samochodu. Od 2 miesięcy cisza, ewidentnie widać, że Panowie oszukają. Po tak długim okresie czekania na telefon postanowiłam udać się do innych mechaników, którzy powiedzieli mi, że nie ma nic do naprawy. A w motoer na początku napraw poinformowali mnie, że jest wiele rzeczy do zrobienia i koszt tego to około 4 tysiące. Uważajcie na tego mechanika, bo tylko naciąga na pieniądze. Edit: Tak dokładnie poinformowali Państwo o konieczności naprawy, mechanik miał zadzwonić w styczniu (w ciągu tygodnia dać znać jak dalej potoczy się sprawa) do tej pory nikt się nie odezwał zresztą bardzo dobrze, bo nie potrzebuję już Państwa pomocy."

"Zachęcony pozytywnymi opiniami na moje nieszczęście zdecydowałem się skorzystać z usług firmy Motoer. Na początku super profesjonalnie przyjechałem umówiłem wizytę nawet otrzymałem smsa z numerem bezpośrednio do swojego doradcy... no i tu pierwszy problem ponieważ na podany numer telefonu ani razu nie udało mi się dodzwonić i za każdym razem trzeba było się kontaktować pod głównym numerem telefonu no ale to najmniejszy problem. Samochód BMW e92 320d trafił do serwisu z problemem dławiącego się silnika na niskich obrotach, niestety przez nie uwagę samochód jechał na głebokiej rezerwie więc problem najpewniej dotyczył układu paliwowego o czym Panowie zostali poinformowani. Poprosiłem również o wykonanie zbieżności kół. Samochód został mi oddany po kilku dniach jedynie z wyczyszczonym silnikiem i poproszeniem o przejechanie 500km wtedy sprawdzimy czy silnik nie ma jakiś wycieków (i tutaj odrazu zapaliła mi sie lampka ostrzegawcza czy to nie kolejny mechanik z seri "proszę jeździć obserwować" a jeśli nie przywieziesz nam samochodu na lawecie z konkretnym problemem to nie pomożemy). Zbieżność została wykonana, były problemy z jej zrobieniem bo śruby sie nie poddawały plus jakaś nieszczelość na wentylu, problemy wyeliminowane i zbieżność zrobiona, rachunek 800 zł samochód odebrany. Jeszcze tego samego dnia dzwoniłem de serwisu że nie ma najmniejszej możliwości wykonania 500km tym samochodem ponieważ już za każdym razem kiedy obroty spadały poniżej tysiąca auto zaczynało się dusić i jazda nim jest praktycznie niemożliwa, do tego zbieżność jest źle wykonana i samochód znosi na prawą strone. Pan poprosił o przywiezienie samochodu zajmą się sprawą. Minęło kilka kolejnych dni do doradcy nadal nie dało się dodzwonić. Serwis twierdził że komputer nie pokazuje żadnych błędów a samochód wpada w tryb awaryjny i oni niestety rozkładają ręce bo nie wiedzą co się dzieje jedyna propozycja to wysłanie wtrysków do bosha na sprawdzenie (koszt około 1200zł) ale to wcale nie musi być problemem i najlepiej wysłać samochód do serwisu specjalizującego się w marce żeby ogarnęli temat, zbieżność poprawiona proszę zabrać samochód nic więcej nie zrobią. I TERAZ KLUCZ CAŁEJ HISTORII: w związku z faktem że specjalistyczny serwis miał terminy odległe o prawie dwa miesiące auto trafiło do garażowego mechanika, który pierwsze co zrobił to wymienił FILTR PALIWA ! Problem zniknął od ręki. W głowie mi się nie mieści że taki serwis jak motoer nie wpadł na to i proponował znacznie droższe rozwiazanie sprawy. Zbieżność nadal wykonana bardzo źle samochód nadal znosi na prawo plus trzeba mocno krzywo trzymac kierownice zeby jechal prosto (dodaje zdjęcie) a naprawiony wentyl po tygodniu od odebrania samochodu znów się rozszczelnił. Kupa nerwów, czasu i pięniędzy wyrzucona w błoto NIE POLECAM !"