Wyższa Szkoła Technologii Informatycznych w Katowicach Adama Mickiewicza 29, 40-085 Katowice, Województwo Śląskie

"Zdzierają z człowieka kase, nieprawidłowości w planie zajęć, nie zawsze wystarczy krzeseł dla uczniów na zajęciach."

"Dobrze wyposażone pracownie, wykładowcy z wysokim poziomem wiedzy i chęcią jej przekazywania. Jest to Uczelnia, która nie utrudnia nauki, wręcz zachęca."

"-Zła organizacja toku studiów -Wykładowcy nie ogarniają nawet kto chodzi do nich na zajęcia także nie zdziwcie się gdy byliście na takich zajęciach więcej niż koleżanka a to wy dostajecie opiernicz bo macie niby niższą frekwencje -Za dużo informatycznych rzeczy typu programowanie -Za mało rysunku i malarstwa -Brak dostępu do programów które są wymagane żeby zaliczyć przedmiot. Za to 600zł miesięcznie powinniśmy dostać do nich dostęp a nie kombinować sami.... DNO."

"Organizacja tej uczelni jest tragiczna. Nikt nic nie wie. BAA! Nawet nie wiedzą gdzie Cię mają skierować po wszelakie informacje, Jeśli jakimś cudem Cię wyślą do kogoś, działa to na zasadzie takiej: 1 do 2, 2 do 3, 3 do 4 a 4 do 2. Niektórzy wykładowcy na prawdę się starają i dają z siebie 200% lecz kwestura i dziekanat używają jakiś dziwnych sztuczek, to chyba pętla."

"Zostałam bardzo niemile potraktowana przez panią rekrutankę. Nie miałam badań lekarskich, więc zostałam odesłana z kwitkiem. Na stronie internetowej jest wyraźnie napisane że można oddać dokumenty, a wyniki badań lekarskich można donieść w ciągu dwóch tygodni. Pani z biura rekrutacji nie chciała mnie słuchać, nie przyjęła moich dokumentów i poinformowała mnie, że być może w poniedziałek jak będę mieć badania to mnie przyjmą. Lecz oczywiście nie ma pewności, gdyż mają mało miejsc no i muszę się z tym liczyć, że będą mnie obowiązywać już droższe ceny. Co z tego, że chciałam wszystko załatwić wcześniej. Ja jestem osobą pracującą w tygodniu od 8-16 i bardzo ciężko mi dostać urlop, dlatego wybrałam się w sobotę, a badań nie miałam z tego względu, iż nie miałam jak wcześniej podjechać po skierowanie. W trakcie przebiegu rekrutacji poczułam się oceniona względem swojej aparycji. Ja podziękuję takiej uczelni, skoro już na samym początku tak traktuje się osoby, które chcą właśnie tej, a nie innej placówce oddać swoje pieniądze za naukę."