Apteka Rodzinna Graniczna 88, 41-506 Chorzów, Województwo Śląskie

"Kupuje tam od lat zawsze były miłe panie teraz jest starszy farmaceuta i już nigdy się tam nie wybiorę. Pan po przeczytaniu recepty zaczął na głos komentować moje schorzenie przy kolejce ludzi, a jak zwróciłam mu uwagę żeby mie komentował to jeszcze sie wykłócał. Powinien mieć zakaz wykonywania zawodu."

"Niestety po zmianie właściciela obsługa pozostawia wiele do życzenia... Kilkakrotnie słyszałam od starszego Pana farmaceuty, że musi zapierd**** po 12h dziennie, bo nie ma chętnych do pracy. Starsze osoby obsługuje poza kolejnością, po moim zwróceniu na to uwagi usłyszałam, że ta osoba jest w takim wieku, że Jej wszystko wolno. Trochę szacunku dla innych, bez względu na wiek."

"Odkąd apteka zmieniła właściciela to jest tragedia. Pan farmaceuta,choć duzi mu do tego tytułu brakuje jest daremny. Sytuacja z wczoraj. Poszłam do apteki po tabletki na kaszel,a że ten sam lek jest w formie syropu to nie zapytał czy to ma być tabletka czy syrop tylko od razu przyniósł syrop. Coś czego nie potrafią sprzedać wciskają ludziom. Jakby to trafiło na osobę,która komuś leki kupuje to by była stratna bo zwrotów z leków nie ma. Dlatego,ale zmienicie personel,albo te opinie na wasz temat będą jeszcze gorsze. Zresztą dużo się słyszy co ludzie mówią na temat tej apteki."

"Dzisiaj pani ekspedientka, bo farmaceutką bym jej nie nazwała, przeszła samą siebie. Dobre 10 minut wysłuchiwałam prywatnych opowieści pomiędzy wyżej wymienioną a klientką-koleżanką, między innymi o tym która z pań co lubi jeść, czy je leczo z cukinią czy bez czy gołąbki powinny być z kapustą czy może wersja na liściu dębu, o tym ze pani jedzie do Torunia ze swoim ukochanym i pieskiem którego też kocha, o zmywaniu ścian które dzieci obiły resorakami w przedszkolu, o tym jakie panie i ich rodziny maja ciśnienie i chichotów ze szykują zapasy na wojnę.. a na moje pytanie czy paniom przeszkadzam usłyszałam: „Przecież skończyłyśmy nie widzi pani? Co za brak empatii do ludzkich spraw!” Z takim brakiem profesjonalizmu i żenująco niskim poziomem kultury jeszcze się nie spotkałam, na szczęście osoba która czekała na leki miała wystarczająco dużo empatii."

"Obsługa godna pożałowania. Pani nie była zainteresowana pomocą w wyborze leku, zainteresowana była Video - rozmową z dzieckiem przez telefon . Odnosi się wrażenie , że klient tylko przeszkadza. Każdego powinno się traktować z szacunkiem nie ważne czy klient ma 30 lat czy 80."