Reserved

"Zasłony w szatniach to dramat żeby nikt Cię nie widział to musiałby zamykać oczy ( za mało materiału ) a promocja do 50% to jasna wielka farsa... ( Do 50% cena początkowa 89zł po promocji 89zł ale przecenione z 129zł ha ha ha ) ten co to liczył powinien powtórzyć procenty.."

"Obsługa miła, kolejki może i długie, ale przyjemnie się stoi, muzyka umila czas stania w kolejce. Wszystkim którzy się przypier*alają proponuje ogarniecie się delikatne i nie wywieranie presji na nikim, ponieważ jak się jest bucem i chamem, to dziwne, że się oczekuję, że ktoś będzie miły. Najlepiej przy kasowaniu zacząć najeżdżać na pracownika, zrobić cebulę i wyjść. Brawo dla wszystkich, pozdrawiam."

"Niestety obsługa jest tragiczna.. zachowanie Pań na kasie tego dnia poniżej krytyki."

"Godziny szczytu. Kolejka na pół sklepu. Otwarta kasa w ilości: 1. Brak możliwości odebrania opłaconego już zamówienia poza czekaniem 15min w kolejce. Dramat."

"Dnia 10.10 zakupiłam płaszcz w Galerii Katowickiej w Reserved. Niestety 01.11 zauważyła, że zaczął się dosyć mocno mechacić i "kulkować", postanowiłam wziąć paragon i go zareklamować. Dnia 15.11 obsługiwała mnie młoda, miła dziewczyna nie zbyt zadowolona, że ja chce coś reklamować , ale powiedziała, że może wymienić mi na ten sam, inny lub zwrócić gotówkę, przyniosłam więc na wieszaku płaszcz 40zł droższy na który chciałam wymienić ten "zkulkowany". Dziewczyna zza kasy poprosiła kogoś "wyżej" do wymiany. Podeszła Pani Dyrektor Zastępca Karolina M. która była do mnie bardzo niemiła, bezczelna i arogancka. Powiedziała, że WYJĄTKOWO z łaską wymieni mi na inny produkt, ale ostatni raz i więcej na to nie pozwoli! Stwierdziła, że to normalne, że rzeczy się niszczą, mechacą i po to są golarki do ubrań i każda inna rzecz będzie się niszczyć! Płaszcz użytkowałam ok. 20 dni, nie piorąc i schowają po każdym użytkowaniu do pokrowca do szafy. Obsługa, przez tą Panią była żartem, ta kobieta nie powinna być na takim stanowisku."