Sklep zoologiczny Nemo Osińska 46a, 44-240 Żory, Województwo Śląskie

"Sklep zdecydowanie na plus! Pani nas obsługująca bardzo miła i obeznana w temacie. Ceny konkurencyjne i to mocno. Jedyny minus to faktycznie brak miejsca przez umieszczanie tak dużych ilości towaru na powierzchni tego sklepu ale szczerze mówiąc dalej warto tam pojechać i wybrałabym to miejsce kolejny raz na zakupy zoologiczne. Polecam!"

"Kupiłem tam AGAME BRODATA , jak się okazało chorą i tak zarobaczoną że weterynarz był w szoku i nie dziwi się że agama ledwo żyje i jak można było w sklepie do czegoś takiego doprowadzić , weterynarz powiedział ze Agama była od dłuższego czasu chora ale no cóż widocznie kasa się liczy , chciałem się dogadać z właścicielem (informowałem pracowników sklepu już po trzech dniach od zakupu ze coś jest nie tak z Agamą ) ale nie było go na miejscu zostawiłem numer i miał się ze mną skontaktować to mnie olał i się nie odezwał do dziś dnia , teraz ponoszę koszty leczenia paliwa i czasu jeżdżąc do weterynarza oraz nic z Agamy nie mamy ponieważ jest tak słaba ze się nie rusza leczenie nie bardzo pomaga i nie wiadomo kiedy zdechnie , polecam omijać szerokim łukiem ten sklep , ja mam nauczkę i już nigdy nie kupię w sklepie takiego zwierzaka tylko prosto od hodowcy a dodam iż odradzam wszystkim znajomym ten sklep opowiadając zaistniałą sytuacje"

"Bardzo uczciwy, pomocny i sympatyczny Sprzedawca. Sprzedawca zwrócił mi koszty wysyłki, pomimo, że nie popełnił żadnego błędu. Ponadto, pomógł w znalezieniu karmy z innego źródła. Ogromna przyjemność takich zakupów. Można brać przykład. Ze swojej strony bardzo dziękuję."

"Objechałem Wszystkie sklepy za żółwiem i tutaj kupiłem nie dość że mieli takiego to był to najtańszy w rejonie i to o połowę zakupu dany z miłym zaskoczeniem bardzo duży wybór tym sklepie"

"UWAGA !! Kupiłem w tym sklepie świerszcze z roztoczami. Połowa hodowli ptaszników i skorpionów nadrzewnych padła, a niewiadomo czy reszta przeżyje. Moja hodowla jest sterylna, a pod mikroskopem wyraźnie widać roztocza w padniętych świerszczach. Już nie wspomne o obsłudze która pracuje tam chyba za kare. Jak tak zajmują sie zwierzętami na sklepie jak klientem, to nie ma się co dziwić, że panują tam roztocza... Straty wynoszą około tysiąca złotych.. Nie polecam i nauczka na przyszłość by nie kupować karmówki w sklepie zoologicznym"