Zdrowa Krowa

"Dobra lokalizacja z wygodnym parkingiem. Miłośnikom hamburgerów to miejsce przypadnie do gustu. Ciekawe smaki. Jakość na wysokim poziomie. Co do steków, to przeciętny kowalski będzie pewno zadowolony, ale jeżeli miałeś okazję jeść steki z prawdziwego zdarzenia to odpuść sobie zamawianie ich w tym miejscu. Szkoda psuć sobie zabawę. Tym bardziej, że wybór dań jest spory i ciekawy. Dzieciaki powinny być zadowolone. Obsługa na przyzwoitym poziomie. W zasadzie nie ma się czego przyczepić, poza tymi stekami. Czy to standard, zapewne wyjdzie z innych komentarzy."

"To już trzecia lokalizacja na Śląsku, którą odwiedzamy. Jak zwykle jakość jest na bardzo wysokim poziomie. Obsługa miła, lokal czysty i ładny, szybko otrzymaliśmy posiłek. A same burgery? Jako znawca-amator, który niejednego burgera zjadł i coś na ten temat wiem, mogę tylko powiedzieć, że nam bardzo smakują za każdym razem i w każdej z lokalizacji w których byliśmy. Mięsko jest przyjemnie doprawione, w konsystencji bardzo fajne, w smaku genialne oraz jeśli zamówisz średnio wysmażone, to faktycznie takie jest. Burger podwójny jest na tyle duży, że duży facet wyjdzie z restauracji najedzony i szczęśliwy. Do popicia jest między innymi piwo firmowe i nawet pszeniczne. Ja, jako kierowca, nie mogłem skosztować, ale po zapachu bananowym oceniam je bardzo pozytywnie. Na pewno będziemy jeszcze przychodzić kolejne razy na smaczne burgery. Szczerze polecam."

"Wcześniej miałem okazję jeść tylko w dostawie w końcu udało się zjeść na miejscu i się nie zawiodłem. Wszystkie zamówione dania były pyszne. Sezonowy Chłodnik pierwsza klasa. Burger na miejscu smakuje jeszcze lepiej niż w dostawie. Jeśli ktoś jest po drodze warto odwiedzić Zdrową Krowę."

"Jeszcze nie zdarzyło mi się wystawić tak niepochlebnej opinii na Google Maps, jednak dzisiejszy burger był tak dużym rozczarowaniem, że tylko ocena 2 wydaje się być odpowiednia. Zamówiłam wegetariańskiego burgera z falaflem (cena 30 zł), do tego pieczarkę portobello zamiast bułki (dopłata 5 zł). Wydawało mi się oczywiste, że dostanę dwie pieczarki skoro i kawałki bułki każdy dostaje dwie. Niestety dostałam tylko jeden kapelusz pieczarki portobello. W dodatku falafel był również niewielki tak samo jak reszta mojego burgera - wyglądało to raczej jak porcja dla dzieci. Falafel nie miał chrupiącej skórki i miał raczej konsystencję pasty niż kotleta. Do tego sałata i sos tzatziki. Pomyślałabym, że być może to miejsce po prostu nie specjalizuje się w burgerach wegetariańskich, jednak mój partner, który zamówił burgera mięsnego także nie był zachwycony, a ziemniaczki dostaliśmy spalone."

"Po wielu wcześniejszych podejściach dzisiaj wreszcie zjedliśmy burgery w Zdrowej krowie. I żałujemy, żałujemy, że tak późno tam trafiliśmy. Bardzo ładny wystrój, klimatyczne miejsce bez wizji szalonego architekta, po prostu przytulanie. Szybka i profesjonalna obsługa, nawet spod maseczki było widać uśmiech. Co do burgerów to widać olbrzymią dbałość o jakość produktów, co w konsekwencji daje przepysznego burgera. Świetnie skomponowany i mimo wielu składników wszystko do siebie pasuje. Jedno jest pewne, na.pewno wrócimy bo kilka burgerów aż prosi się o spróbowanie."