Restauracja i Hotel "RYCERSKI"

"W minioną niedzielę restauracja zorganizowała komunie mojego syna. Wszystko na najwyższym poziomie. Jedzie pyszne. Obsluga naprawdę bardzo profesjonalna. Super klimat. Zorganizowane animacje dla dzieci na ogrodzie. Syn i goście bardzo zadowoleni. Dziękujemy."

"Witam! Organizowaliśmy przyjęcie komunijne naszej córki. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Jedzenie przepyszne, podane elegancko, porcje duże, nikt nie wyszedł głodny. Kelnerzy, którzy nas obsługiwali - dwóch Panów, bardzo mili i uprzejmi. Naprawdę polecam. My napewno jeszcze do Państwa wrócimy. Pozdrawiam!"

"W hotelu spędziliśmy 3 dni w okresie Wielkanocy wraz z uczestnictwem w Restauracji na weselu. W łazience czysto bez żadnych nieprzyjemnych zapachów. Na półeczkach kubki ze szczoteczką i pastą do zębów. Dla każdego 3 dniowy zestaw kosmetyków. Pokój zadbany i ładnie urządzony. Obsługa bardzo miła a Panie kelnerki uśmiechnięte. Polecam Restaurację na zorganizowanie "swojego jedynego dnia". Bardzo dobre jedzenie ładny wystrój oraz sprawna obsługa."

"Na mapie google jest błąd, ponieważ restauracja widnieje razem z hotelem, przez co oceny są mylące, bo dotyczą pokoi, jak i samej restauracji. Błąd ten sprawia, że w restauracji mamy średnią 3.9, z czym się zgodzić nie mogę, ponieważ jedzenie było przepyszne i kompletnie nie szło się do czego przyczepić. Widać, że kucharz wkłada serce w to co robi i zna się na rzeczy. Rosół, jak i zupa z borowików, to coś niesamowitego. Rolada wołowa również idealna. Drugim problemem tego jest, że przy próbie wyszukania restauracji w okolicy, ta nie widnieje na mapie, ponieważ jest wyświetlana jako hotel, a nie pkt gastronomiczny."

"Pokój czysty i po prostu w porządku w tym standardzie. Oceniam na dwie gwiazdki z powodu śniadania... wstyd. Po prostu ewidentne resztki po wczorajszej imprezie. Dwa plasterki sera z czego każdy inny. Trzy plasterki szynki z czego 1 inny, ogórek i pomidor i kleks z pasty. No i hitem była kiełbaska na gorąco... 8cm kiełbaski pokrytej cebulą. Szanowny Panie właścicielu szanujmy się. Czasy są ciężkie, ale wolałbym dopłacić do śniadania i zjeść po prostu uczciwie. Pani z recepcji do wymiany. Jak mawiał klasyk ani be ani me ani kukuryku po wejściu. Panie z sali restauracyjnej w porządku. Bez śniadania można noc spędzić."