Wyższa Szkoła Administracji Publicznej Henryka Siemiradzkiego 1a, 71-331 Szczecin, Zachodniopomorskie

"Nie polecam. Zmiana planów zajęć 1 dzień przed zjazdem. Zdarzyła się sytuacja, gdzie ludzie przyjechali na zjazd z daleka, ale wykładowca zapomnial, że ma z nami zajęcia. Oddałam pracę licencjacką w terminie a na sprawdzenie jej przez promotora czekałam 2 miesiące. Odchodzący w trakcie roku akademickiego wykładowcy i zmiany promotorów 2 grup? Kto by pomyślał. Mogłabym sporo mankamentów wymienic, które dotknęły nasz rocznik. Wymagania od nas wielkie odnośnie praktyk i wszelakich dokumentacji, lecz kiedy to student ma problem i go zgłasza musi czekać bóg wie ile na odpowiedź lub tylko słyszy, że starają się rozwiązać skomplikowaną sytuacje. Jestem całkowicie na nie i nie polecam nikomu tej uczelni. Szacunek działa w obie strony."

"Uczelnia dysponuje przyzwoitym zapleczem dydaktycznym. Wykładowcy w głównej mierze to praktycy, bardzo przychylni i wyrozumiali wobec studentów. Kształcenie hybrydowo i online to super rozwiązanie. Polecam administrację jako kierunek studiowania jak i samą uczelnie gdyż tradycja i klimat jaki tu panuje jest wyjątkowy i to na pewno wyróżnia WSAP wśród innych placówek"

"Kiedyś to była fajna uczelnia, egzaminy nie były wcale łatwe do zdania, wykładowcy z dużą wiedzą. Rok ukończenia 2002, więc przez 20 lat może coś się zmieniło..."

"Gorąco nie polecam...Uczelnia łapie studentów tylko po to by płacili i nabijali kieszeń władzom uczelni. Wykładowcy z łapanki, ten który mniej chce za wykłady. Zmieniają się jak skarpety..Dla władz uczelni nie liczy się jaka wiedzę i od kogo się zdobędzie, tylko ile się zarobi na takim ciężko wydający zarobione uczciwie pieniądze przez studenta...Na początku wszystko pięknie, ładnie A później to student dla uczelni ,a nie odwrotnie..Szkoda, bo kiedyś to miejsce miało dusze, prestiż i to że każdy student wychodził z wiedzą, a nie że zapłaci.."

"Podobno szkołą ta nie dysponuje najwcześniejszą baza dydaktyczną, ani też nie ma doskonałej kadry naukowej. Wieść gminna w Szechinie niesie, że "jak płacisz regularnie, to skończysz w terminie". Trudno mi się do tego odnieść gdyż jest to tzw. 'wieść gminna'."