Lidl

"Pani kasjerka (bardzo niemiła), odmówiła sprzedaży niskoprocentowego alkoholu, mimo potwierdzenia ukończonych 18 lat ( mam zdecydowanie więcej i byłam trzeźwa:) ). Nie pozdrawiam :)"

"Wielkie uznania dla Pani która mnie obsługiwała w dniu 25.05.2023 w godz. 17.30, robiąc zakupy w pośpiechu i płacąc telefonem. W aucie zorientowałam się, że nie mam telefonu, cofnęłam się do kasy i Pani mi oddała. Bardzo dziękuję i życzę takich pracowników, życzliwych , uczciwych. Byłam tak zestresowana, telefon mam 2 tygodnie iPhone 14 pro.Wielkie uznania.Bardzo dziękuję."

"Lidl jak Lidl. Raz lepszy raz gorszy. Ale niektóre "promocje" powinni sobie darować. Więcej wydadzą na papier, prąd i tusz. I kasy samoobsługowe.. czasem cudem namierzyć osobę do pomocy przy nawet małym ruchu.."

"Jakiś czas temu 23-26.01 jeździłam po Lidlach w całej Bydgoszczy szukając pewnego produktu- chodziło o spodnie męskie. Trafiłam również do tego Lidla. Nigdy nie spotkało mnie to gdziekolwiek indziej w Polsce, że podczas przeglądania w jednym koszu spodni szukając odpowiedniego rozmiaru usłyszałam od jednego z pracowników wyrzuty pretensje, że te ubrania dopiero co zostały złożone. To jak przepraszam, ale jak mam znaleźć odpowiedni model czy rozmiar jak ciuchy zostaly zlożone tak, ze etykiety przy skladaniu zostalu schowane w ich środku? Te rzeczy są tam by oglądać czy by wybrać i kupić zatem? Nigdy nie mam problemu z tym, żeby poukładać po sobie. Z tym, że ta bezczelna reakcja zdecydowanie zraziła mnie do tego by kiedykolwiek tu wrócić."

"Robiąc wczoraj tj .24.01.23r .rano zakupy spotkałam się z bardzo niemiłą obsługą na kasie . Pani kasjerka nie przywitała się , dosłownie rzuciła mi paragonem , nawet nie powiedziała " dziękuję " jakby była obrażona na cały świat za to, że rano musiała przyjść do pracy . Po zwróceniu jej uwagi " czy pracuje tu za karę " radośnie odpowiedziała , że nie . Nie wiem może ma wachania nastroju , może miesiączkę i nie potrafi zapanować nad swoimi humorami , może pokłóciła się z mężem - generalnie mało mnie to obchodzi . Dodam tylko że to nie pierwsza sytuacja w której kasjerka robi łaskę,że w ogóle tam pracuje , a największą łaskę robią jak mają otworzyć inną kasę . Grubsza blondynka zawsze głośno krzyczy , żeby iść do kasy samoobsługowej . Pozatym opowiadanie swoich prywatnych historii przez słuchawki nie powinno mieć miejsca. To była moja ostatnia wizyta konkretnie w tym sklepie , nie dam zarobić ani złotówki ludziom tam pracującym skoro nie doceniają tego , że to dzięki klientom tą pracę mają . W innych sklepach tej sieci jakoś nie ma problemu z profesjonalną obsługą klienta a bynajmniej ja się nie spotkałam z chamskim i nie miłym zachowaniem pań kasjerek ."