Willa Wincent Wincentego Pola 33, Wzgórze Świętego Maksymiliana, 81-433 Gdynia, Pomorskie

"wróciłam do willi po raz drugi, bo przebywanie w ładnym otoczeniu mnie relaksuje. bliskość do bulwaru (2 minuty spacerem) to ogromny plus, bo głównie przyjeżdżam nad morze. po pierwszym pobycie wiedziałam, że pokoje są małe a pokój standard dla dwóch chociażby przyjaciółek to nie jest komfortowa sytuacja ze względu na przeszklenie drzwi w toalecie. żadna z nas nie czuła się wtedy okej. nie nastawiałam się, więc na duże przestrzenie. widzę, że po roku nieobecności w Wincencie czas mocno go naznaczył. widać brak odświeżenia przed sezonem i taką bylejakość. półka pod prysznicem zniszczona i zardzewiała, w pokoju nieprzyjemny zapach kanalizacji. brak jakiejkolwiek wentylacji w łazience, co powoduje, że pomiędzy drzwi do łazienki trzeba coś wsadzać żeby wywietrzyć łazienkę po prysznicu i jednocześnie dać szanse wyschnąć ręcznikom. niektóre meble są już zniszczone, ale w pokoju nie było brudno. niewymieniona żarówka w pokoju, słabo działający pilot od tv. takie podstawowe rzeczy, które jednak należałoby sprawdzić biorąc za pobyt pieniądze… brak firan od strony innych domów jest trochę dyskomfortowy. żeby mieć trochę prywatności trzeba zasłonić zasłony, które od razu zabierają światło. obsługa jest miła i pomocna. możliwość wypożyczenia roweru na 4h lub cały dzień jest super opcją na zwiedzanie. minusem dość sporym jest strefa płatnego parkowania między 8 a 20, od poniedziałku do piątku. ale nie czuje się oszukana - sprawdziłam to zanim tu przyjechałam. coś za coś : ) tip: na końcu ulicy tuż przy lesie jest kilka miejsc parkingowych przed znakiem rozpoczynającym strefę - jeśli komuś się uda to polecam postawić tam samochód bez zmartwień o dodatkowy koszt. reasumując - ten dizajn koi moje oczy, ale jednak czuć spadek jakości. czy wrócę kolejny raz? jeśli właściciele zdecydują się trochę odświeżyć pokoje, które już naprawdę tego wymagają."

"Już tęsknię, Wincencie. :) Chciałoby się zostać na dłużej. To spokojne miejsce z pomysłem i duchem. To fakt, dziwią już lekko zużyte meble w tak nowym miejscu, ściany są bardzo cienkie, ale przy kulturalnych gościach i głębokim śnie, nie ma problemów. Przemiła obsługa, czystość, duży luz, wspaniale się mieszkało w miejscu tak otwartym na czworonożnych przyjaciół. :) Śniadanie takie sobie, to trzeba przyznać. Skorzystaliśmy raz podczas całego pobytu. Mapka z atrakcjami to fajna rzecz, podobnie jak kawa całodobowo dostępna. Bar z drinkami - poezja, wiedza pana Barmana imponująca. Najwyższa klasa. To był przyjemny i relaksujący czas. :)"

"To był nasz pierwszy pobyt w Willi Wincent. Bardzo podobał nam się spójny wystrój wszystkich pomieszczeń w budynku, miły personel, smaczne, urozmaicone śniadania. Mocnym atutem jest coctail bar, gdzie relaksowaliśmy się wieczorami - bardzo dobre drinki, przyjemna muzyka i bardzo miła Pani Barmanka. Lokalizację Willi Wincent również oceniamy na plus, bliskość do morza, ale i centrum, wszędzie chodziliśmy na pieszo; super spacerowy szlak przez Kępę Redłowską :)"

"Mamy mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawy wystrój, czyste pokoje i smaczne śniadania a z drugiej podczas naszego 3-dniowego pobytu, przez prawie 2 dni nie działała winda. Biorąc pod uwagę ze mieliśmy pokój na najwyższym pietrze (z dwójka małych dzieci) nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie. Dodatkowo serwis sprzątający mimo zgłoszenia z naszej strony prośby o posprzątanie pokoju nie zdążył tego zrobić przed naszym powrotem mniej więcej o godzinie 15. Obsługa zaczęła sprzątać pokój dopiero kiedy pojawiliśmy się w środku przez co skończyło się tylko na wymianie ręczników. W trakcie pobytu nie mieliśmy problemu ze znalezieniem miejsc parkingowych obok obiektu (strefa płatnego parkowania)"