Flamingo Nails Studio Bardzka

"Odniosłam bardzo pozytywne wrażenie. Nie jestem bywalczynią takich miejsc. Właściwie skorzystałam przypadkiem po wygranej w dobroczynnej licytacji na rzecz bezdomnych zwierząt. Z usługi pedicure korzystałam pierwszy raz w życiu i okazało się super. Stópki po zabiegu jak u niemowlęcia. Poza tym uczucie relaksu i odpoczynku po całym dniu dyżuru na nogach w pracy. Paznokcie cudnie pomalowane w wybranym przeze mnie kolorze. Pani miła, życzliwa, uprzejma, staranna. Obiecałam sobie, że powtórzę przyjemność. Jedyny mankament, dla tych co pierwszy raz, trud znalezienia miejsca. Nawigacja podpowiada, że jestem u celu ale nie wiedziałam, że trzeba wejść do środka do supermarketu. Teraz już wiem. Jestem bardzo zadowolona."

"Byłam już jakiś czas temu w tym salonie, jednak wypadło mi z głowy podzielenie się moją opinią, ale na szczęście booksy mi przypomniało. Nie mam dobrych wspomnień z tym salonem. Paznokcie robiła mi Pani Sasza. Pomijając już fakt problemów językowych, ponieważ Pani słabo mówiła po polsku, to skupię się na paznokciach. Efekt końcowy był w porządku, ale ból przy wizycie niesamowity. Pani tak nieostrożnie obchodziła się ze skórkami, że dwa moje paznokcie zostały PRZY NIEJ poranione do krwi. Nie usłyszałam nawet słowa przepraszam. Pani zaczęła szybko wycierać chusteczka krew, licząc że jej nie zauważę, a na końcu spryskała mi to płynem do dezynfekcji.. Na innych palcach krwi nie było, ale były duże zaczerwienienia. Na palcach jednej ręki moge zliczyć ile paznokci zostało wykonanych bez szkód. Koniec końców musiałam zapłacić pełną kwotę za usługę, nie dostałam żadnego rabatu etc. Ale co się dziwić jak Pani nawet nie znała słowa na P. Nie polecam."

"Do salonu trafiłam przypadkiem po odwołanej wizycie w innym salonie. Moje wrażenia - przeciętnie. Po pierwsze salon znajduje się w budynku Kauflandu. Gdybym o tym wiedziała, to najprawdopodobniej nie skorzystałabym z usług. W salonie nie da się zrelaksować. Cały czas słychać pimpkanie kas w sklepie, w tle leci radio i polityka, a przez witrynę widać ludzi robiących zakupy. Po drugie w salonie zabrakło mi higieny. Na stolikach pełno było opiłków po ściągniętych paznokciach. Pani nalegała, abym położyła łokieć na stoliku, ale niezbyt chętnie chciało mi się brudzić kolorowym pyłkiem czarną bluzkę. Poza tym było dość twardo...zwykle dostaję jakąś poduszkę. W salonie siedziałam lekko poddenerwowana, mimo że miał to być dzień relaksu. Z chęcią napiłabym się kawy. W salonie była kompletna cisza (oprócz kas i radio). Nikt do nikogo się nie odzywał, nawet jeśli oczekiwałam jakiejś kompetentnej porady. Mogło to wynikać z faktu iż Panie nie były (sugerując się jezykiem) Polkami. Z chęcią jednak bym z kimś porozmawiała, nawet jeśli miałybyśmy mówić innymi językami. Paznokcie wyszły w porządku, ale nie tego oczekiwałam. Chciałam, aby paznokcie były całkowicie naturalne (pokazałam zdjęcie). Były dość jasne, ale nie mogę się do tego przyczepić, bo po jednym pomalowanym paznokciu Pani zapytała, czy może być. Liczyłam jednak na to, że nie będę musiała myśleć podczas wizyty i wybór koloru pozastawię fachowcom. Same paznokcie wyszły ok, ale moje skórki zostały również pomalowane, co jest dziwne przy lakierze hybrydowym. Pani dziwnie obracała moją dłoń. Tak jakby chciała uzyskać 'krzywą C', której ostatecznie nie zobaczyłam. W salonie nie ma możliwości płacenia kartą, co w dzisiejszych czasach jest baaaardzo dużym minusem. Ceny w salonie są konkurencyjne. Wolałabym jednak, gdyby salon spełniał wszystkie moje oczekiwania i zapłacić 40 zł więcej. Skorzystam z usług w kryzysowych sytuacjach."

"Polecam to miejsce. Szczególnie Panią Lesię, która zawsze robi perfekcyjne paznokcie. Trzymają się pięknie aż do kolejnej wizyty. Pani Lesia jest nie tylko profesjonalistką, ale bardzo miłą osobą :)"

"Z usług salonu korzystam regularnie od kilku miesięcy. Z czytym sumieniem i pewnością satysfakcji , mogę ten salon polecić każdemu. Pełen profesjonalizm, czystość i uprzejmość to właśńie Flamingo. Polecam Monika"