Ośrodek Sportu i Rekreacji m. st. Warszawy w Dzielnicy Ursus, Pływalnia Skalar Generała Kazimierza Sosnkowskiego 3, Ursus, 02-495 Warszawa, Mazowieckie

"Basen bardzo ładny i ma wszystko co potrzeba, ale polityka kiepska. Ceny wygórowane, 50% wyższe od basenów o identycznym standardzie. Nakaz noszenia czepków mnie denerwuje chociaż muszę się zgodzić że ma to sens. Problemem jest okradanie klientów. Dzisiaj poszliśmy na basen całą rodziną. Weszliśmy razem. Ja wyszedłem pierwszy bez dopłaty, żona z dziećmi wyszła 4 minuty później i miała dopłatę za 20 minut. Panie nie potrafiły tego wyjaśnić, nie wiem może system zawiódł. Generalnie szkoda, bo więcej się tam nie wybiorę."

"Na ten moment 4/5. Miałem możliwość skorzystać tylko z toru do pływania. Nie mam nic do zarzucenia oprócz jakichś dziwnych pakietów cenowych karnetów ale każdy basen/pływalnia rządzi się swoimi prawami. Jak masz kartę multisport to warto. Nie mogę się doczekać aż przetestuję saunę, po wszystkim zdam relacje:)"

"Bardzo zimna woda pod prysznicem! Ja miałam problem z umyciem się przed i po basenie. A co dopiero umyć w takiej wodzie 2letnie dziecko. Córka tylko mi się wystraszyła. Do tego bardzo mało czasu, żeby wyrobić się w określonym czasie i nie dopłacać. Z plusów super mini basenik dla najmłodszych dzieci ze zjeżdżalnią."

"Basen nie chce zarabiać na siebie!!! Chodziłem na ten basen od lat, jednak dzisiaj pani z kasy nie wpuściła mnie, twierdząc że na basenie nie ma miejsc. Że względu na stan zdrowia, mam potrzebę korzystania z różnych form hydromasażu, z którego do południa prawie nikt tutaj nie korzysta. Pani w kasie stanowczo stwierdziła, że obowiązuje mnie grafik umieszczony na dużej tablicy w holu. Wielokrotnie go widziałem i wiem na pewno, że jest tam wyraźna informacja, dotycząca TYLKO rezerwacji torów pływackich przez szkoły, o pozostałych atrakcjach basenu, nie ma tam ani słowa. Przez kilka lat basen stanowił dla mnie jedyną atrakcję i pretekst do wyjścia z domu. Teraz pozbawiono mnie i tego, gdyż po południu nie mam już na tyle siły, aby wyjść jeszcze z domu. Jakby pani z kasy było mało satysfakcji, to dała jeszcze upust swojemu niezadowoleniu o to, że za późno poprosiłem o fakturę, za kupowany dzisiaj karnet na basen. Oczywiście już z niego nie skorzystam, gdyż nie zaryzykuję kolejnego takiego spotkania. W dzisiejszych czasach, ludzie słabi i schorowani, nie mają racji bytu. Przynajmniej nie na tym basenie, który zapewne będzie niedługo występował o dofinansowanie do swojej działalności. Ja od kilku lat wspierałem basen swoimi drobnymi kwotami za bilety wstępu. Od dzisiaj już mi nie wolno tego czynić, gdyż pani z kasy mnie nie wpuściła na teren basenu, choć zajęte były TYLKO TORY PŁYWACKIE."

"Pływalnia Skalar już nie wie co wymyślić żeby tylko wyciągnąć kasę od klientów. W 2021 r. wymyślili sobie płatny parking. - bezpłatny postój 10 min (prawie jąk na lotnisku) - 1 godz 2 zł - dla klientów pływalni 90 min bezpłatnie, a jak przekroczysz te 90 min to płacisz 2 zł za godzinę. Po opłacie dają 15 min na wyjazd. Czyli trzeba szybko biec do samochodu, pakować dzieci przez okno żeby zdążyć. Sama pływalnie ok, tylko nie działa od dawna zjeżdżalnia. Woda w basenach w miarę ciepła i czysta. Obsługa szybka ale czasami nie miła. Szatni potrzebują remontu."