W.KRUK aleja marsz. Józefa Piłsudskiego 15/23, Śródmieście, 90-307 Łódź, Łódzkie

"nieprzyjemna i nie pomocna obsługa, długi czas oczekiwania na wymieniane pierścionki (czekam 3 tyg, zobaczymy kiedy przyjdzie)"

"Byłem w sklepie ponad pół roku temu , ostatnio robiłem świąteczne zakupy . Wielka zmiana , salon wyremontowany , Panie uśmiechnięte, pomocne . Wszystko na plus. Na pewno wrócę."

"Pani Iwona, zca kierownika sklepu to profesjonalna i kompetentna osoba, do tego miła, zakupy w takich warunkach to czysta przyjemność"

"Jako klientka od wielu lat (już była) jestem zaskoczona zachowaniem obsługi tego sklepu. Ocenianie klienta już od progu drzwi i mierzenie wzrokiem od góry do dołu to w tym salonie norma. Obsługa na najwyższym poziomie, ale tylko w momencie, gdy trzeba dobrać zegarek, czy cały zestaw biżuterii a co za tym idzie zostawić w salonie duże pieniądze. Wtedy mogę zgodzić się z niektórymi tu opiniami, o obsłudze dobrej, miłej i pomocnej. Schody zaczynają się, gdy dochodzi do reklamacji, zaznaczę, że jak na topowy salon jubilerski jakość biżuterii jest krytycznie słaba. Nie zliczę, ile razy reklamowałam biżuterię, bo rwała się jak szalona, nosząc ją okazjonalnie, ale nie o tym mowa. Mam nadzieję, że pracownicy tego salonu, albo jego właściciele czytają opinie na swój temat, cytując kierownika tego sklepu-mam nadzieję, że czytają je ze zrozumieniem i poprawiają jakość swoich usług :), ponieważ nie mieści mi się w głowie, jak można powiedzieć klientowi taki komentarz, co prawda pod nosem, ale niestety słyszalny. Tego typu komentarze tylko zachęcają do tego, by ponownie zakupić coś w tym salonie, zważając na liczną konkurencję w galerii, wybór na następny raz będzie wystarczająco duży. Sytuacja wynikła z tego, że źle został przeczytany sms odnośnie do odbioru reklamacji, a pan kierownik nie mógł powstrzymać się od niepotrzebnego komentarza. Podsumowując, gdy otrzymam sms'a o odbiorze reklamacji przeczytam go kilka razy, aby w 100% przeczytać go ze zrozumieniem, aby nie podpaść czujnemu oku pana kierownika po raz kolejny. Na przyszłość polecam ugryźć się w język albo poczekać aż klient opuści wasz salon i dopiero wtedy cokolwiek komentować, aby uniknąć słabych opinii, a co za tym idzie utraty klientów. A panu kierownikowi polecam zapoznać się z zasadami savoir-vivre, tylko bardzo dokładnie i ze zrozumieniem, aby kolejni klienci byli zadowoleni z Pana obsługi."

"Kilkukrotnie miałam tę nieprzyjemność bycia klientką niniejszego salonu i niestety za każdym razem musiałam czekać aż obsługa wyjdzie z zaplecza (zwykle trafiałam na pusty sklep, a jeśli już jakiś klient był obsługiwany to zajmowało to dłuższą chwilę aby ktoś się pofatygował). Obsługa - niezależnie od tego na kogo trafiałam- była bardzo arogancka i oceniała klienta po wyglądzie bezczelnie lustrując od stóp do głów wzrokiem. Czy to, że przyjdę bez makijażu w kurtce sportowej i luźnych spodniach wpływa na to, że wydam mniej pieniędzy? Według obsługi najwyraźniej tak. Rekomenduję unikać ten konkretny salon."