Eka-An Der Ecke Wiejska, 46-020 Jemielnica, Opolskie

"Ekę pamiętam jeszcze z lat 70., trochę może z początku 80. Pan Ryszard wtedy co dzień olśniewał swoją energią za barem. Ach te flaczki - moje najulubieńsze wówczas danie. Potem przez chyba z 40 lat tam nie byłem, oglądając tylko Ekę z zewnątrz, gdy przejeżdżałem. A dzisiaj, trochę z duszą na ramieniu po takim czasie, zabrałem tam znajomych na obiad. I NIE ŻAŁUJĘ, bo wprawdzie pokolenie już następne tam tworzy klimat i potrawy, ale to wciąż ten sam poziom, co od samego początku. Dziś akurat spróbowałem klasyki śląskiej: rolady z kluskoma a modrom kapustom. Zamawiam ten zestaw w wielu miejscach bardzo często na obiad, jeśli tylko jest i myślałem, że już nic nie jest w stanie przebić tego, co jadłem do tej pory, a jednak Eka w Jemielnicy wymiata. GORĄCO POLECAM!"

"Najbardziej autentyczny śląski lokal gastronomiczny, w którym byłem. Świetna rolada z kluskami, doskonały panczkraut, ciekawy krokiet z kaszą i białym serem, oryginalnie serwowana domowa lemoniada, nawet surówki były lepsze, niż zazwyczaj. Piwo z lokalnych browarów. Ceny wyjątkowo przyjazne. Można wejść z psem. Co więcej, sympatyczny właściciel, który obsługuje gości. Atmosfera i wystrój przenoszą trochę w czasie do Himmelwitz, Jemielnicy sprzed zmiany granic."

"Niesamowite miejsce. Żeby w pełni je docenić, trzeba zrozumieć, że nie jesteśmy w typowej restauracji tylko u Armina w domu i trzeba to uszanować i się dostosować. Zdecydowanie warto. Najlepsza Śląska kuchnia jaką jadłem. Tak bardzo autentyczna jak się tylko da, świetnie doprawiona, prosta i bez udziwnień. Tak naprawdę każda pozycja w menu jest pełna świetnych smaków. Genialne kluski i panschkraut i do tego gorkie piwo z miodem podawane w ceramicznym kuflu - poezja. Jedyne czego brakowało to muzyki w tle dla dopełnienia klimatu. Będę tu wracać wielokrotnie."

"Dobra Śląska Kuchna bez wydziwiania. Właścicel był miły. Nie rozumiem opini niegatywnych na ten temat. Ja jestem z miejscowych chodź nie mieszkam na stałe. Nie rozumiem opini - kuchnia bardziej niemiecka niż polska. Przecież z zasady to nie ma być kuchnua polska tylko śląska, a to różnica. Po totalnej wtopie w restauracji Arkadia. Gdzie najpierw kazano nam czekać 1 h na zamówienie na co przystałem oznajmiono nam że musimy po zamówieniu czekać jeszcze1,5h . Właściciel uratował nam dzień:)"