Pizzeria Novecento

"Okropna obsługa !!! Katastrofa jedna wielka przez wielki K. Jeszcze dobrze nie wejdziesz a już chcesz wyjść . Odradzam za chamstwo i prostactwo starszego pana !!!"

"Jadłem już w wielu pizzeriach, ale to co dostałem w tym miejscu to ciężko nazwać pizza. W menu sklad pizzy był dość ciekawy.... Ale jak zobaczyłem co dostałem to najpierw się zaśmiałem a chwilę potem zalamalem. Jest to idealny przykład jak można spaprac pizze, na jednym placku, który był spalony dostałem 4 plastry szynki (raczej jakaś mielona), coś co przypominało sos pomidorowy i nie wiem czy ser bo go nie widziałem i nie czulem w smaku i na środku bazylia. Druga pizza podobna, placek i trochę salami i kawałki papryki. Porażka. Właściciel chyba nie widział i nie jadł dobrej pizzy. Odradzam. Jeżeli ktoś ma ochotę na pizze i jest w tamtej okolicy to niech poszuka innego lokalu bądź kupi sobie pizzerke w Hercie(ta ma więcej składników i bardziej przypomina pizze.Mo"

"Miejsce magiczne. Wystrój bardzo stylowy i oryginalny 19 wiek. Pizza doskonała, ciasto jest wybitne. Właściciel jak dla mnie jest prawdziwym rzemieślnikiem, wszystko robi sam i doskonale mu to wychodzi. Do tego rozmawia z klientami jak z członkami rodziny - czuje się tę sympatyczną atmosferę. Cieszę się, że odkryliśmy to miejsce. Gorąco polecam."

"Kameralny lokal na peryferiach Wrocławia. Świetna pizza i nie przesadzę mówiąc, że najlepsza we Wrocławiu! Przekonuję się o tym za każdym razem, gdy ją biorę. Praktycznie zrezygnowaliśmy z innych pizz. Warto dołożyć parę złotych więcej, a zjeść coś, co pozostawi tylko pozytywne wspomnienia. Widać, że pan przy piecu wie, co robi. Po 5-ciu minutach pobytu, przewinęło się troje stałych klientów, co jest najlepszym dowodem na wysoką jakość. Nie jest to jednak lokal, o czym z góry uprzedzam, dla wychowanków Pizza Hut. Jest tu pizza na cieniusieńkim, genialnym cieście, nie przeładowana składnikami. Jednak składnikami doskonałej jakości. To po prostu włoska pizza. Równocześnie dotarło do mnie skąd tyle negatywów w stosunku do obsługi. Cóż... Pan bardzo fachowo potrafi doradzić, ma jednak bardzo impulsywny sposób bycia. Jak południowiec, choć nie wygląda ;-) To nie wszystkim oczywiście musi odpowiadać. Ja jednak często dopatruję się w tym, nie obrażając nikogo, bardziej odmiany schematu pt. "Polak na wakacjach". Ot taki nasz mały, narodowy kompleksik - wychodzimy z rodziną z domy i przekraczając drzwi jakiegokolwiek lokalu, oczekujemy traktowania, jak nie przemierzając chrabiostwo. A tu jest obsługa, która po prostu dodaje kolorytu! Nie dałem 5-ciu gwiazdek tylko ze względu na brak możliwości płacenia kartą. Terminal to już nie jest wysokie obciążenie dla sprzedawcy, jak to jeszcze niedawno było, a tym samym jego brak jest poważną wadą. Wadą są też plastikowe sztućce."