Sizeer

"Jak na sklep tej marki to sprzedaż brudnych butów i poplamionych jest nie na miejscu. A sprzedawczyni, duży minus, nie chciało się jej nawet poszukać drugiej pary nieużywanej i nie powystawowej. Więc może to sklep z używaną odzieżą."

"Wybrałam się do Galerii Serenada z synem lat 11 z zamiarem kupienia mu butów. Obok sklepu jest też punkt z typowo damską odzieżą więc zaproponowalam dziecku by poszedł najpierw sam A za chwilę jak coś wypatrzy ja przyjdę. Oczywiście po chwili weszłam do sklepu A syn mówi, że idziemy bo nie warto zostawiać tu swoich pieniędzy A te same buty możemy kupić w innym sklepie. Zapytałam Go dlaczego tak uważa i usłyszałam, że Panie tam pracujące nie podeszły, nie zainteresowały się Czy potrzebuje pomocy w wyborze mimo, że do kazdego klienta podchodziły to jak syn stwierdził nastolatkowi nawet "Dzień dobry" nie odpowiedziały. Czy nastolatek, dziecko to nie klient, że aż tak Go zlekceważyły? Syn czekał aż podejdzie Pani bo chciał poprosić o odpowiedni rozmiar jednak nikt nie zwrócił na niego uwagi."

"Brak produktów, jedna osoba w kolejce 20 minut czekania. Ceny jak w sklepie premium obsługa jak na bazarze"

"Odkąd powstała serenada zaopatruje się w buty tylko w tym Sizeerze, obsługa 10/10! Nienachalna, uprzejma, uśmiechnięta i zna się na rzeczy! Z czystym sercem polecam!"

"Obsługa bardzo miła, ale ceny obuwia są często dużo korzystniejsze w ich internetowym oddziale. Nie podoba mi się też, że żeby naprawdę znaleźć okazję musiałabym objechac całe miasto - w każdym Sizerze są inne promocje i nie można w żaden sposób tego sprawdzić internetowo. Jeśli w jednej placówce nie będzie twojego rozmiaru to koniec zakupów, bo w kolejnej będą miały kompletnie inną cenę. To są różnice rzędu 300 złotych. Jaki jest sens prowadzić sieć sklepów bez jednego standardu?"