Beata Blizińska

"Pełen profesjonalizm. Empatia i wyważone podejście a jednocześnie pani mediator potrafi stanowczo przerwać mediacje, które de facto nimi nie są tylko przeradzają się w atak jednej strony. Dla osób doświadczonych przemocą psychiczną bezpieczne miejsce i warunki, żeby móc spróbować dochodzić swoich racji. Warto!"

"Zgłaszam się do Beaty wtedy, gdy potrzebuję przygotować się do dużych wyzwań i potrzebuję sprawdzić najpierw ze sobą, czego chcę i jak chcę to osiągnąć. Zawsze wychodzę spokojniejsza i pewniejsza, taka poukładana. Dzięki temu działam efektywniej i z rozmachem. Polecam!"

"Spodziewałam się czegoś dobrego, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze. Beata znakomicie czuła moje potrzeby i dysponowała szerokim wachlarzem technik, za pomocą których mi pomagała. Na sesjach czułam się bezpiecznie, czułam, że to jest czas dla mnie i że Beata za tym podąża. Dzięki sesjom dużo o sobie odkryłam i popatrzyłam na ważne dla mnie kwestie z innej strony, ale wciąż w pełnej w zgodzie ze sobą. Miałam przestrzeń na zajęcie się sobą samą, a także na empatyczne spojrzenie na bliskie mi osoby - a potem powrócenie, równie empatyczne, do samej siebie. Bardzo, bardzo polecam."

"Zazwyczaj nie piszę opinii. Ale jestem pod takim wrażeniem jak wiele może dać jedna sesja empatyczna, że muszę napisać. Potrzebowałam wygadać się w trudnej sprawie. Zostałam serdecznie i po ludzku wysłuchana. Dzięki kilku zaskakującym pytaniom i komentarzom Pani Beaty udało mi się spojrzeć na klarowniej na sytuację. Przed sesją myślałam, że pęknę z żalu, ale po sesji do dziś czuję ulgę. Mówi się, że to nie jest to terapia, ale moim zdaniem moc sprawczą ma równie dużą, jeśli nie większą. Jeszcze po sesji temat "pracował" i pojawiły się w mojej głowie kolejne przemyślenia, które pomogły mi wyjść z zamieszania. Pełny profesjonalizm. Polecam serdecznie."

"Korzystałam z pomocy wielu psychoterapeutów w swoim życiu. Bardziej wierzyłam, ze przynosi to jakiekolwiek rezultaty niż to naprawdę odczuwałam. Po dwóch sesjach mediacyjnych z panią Beatą czułam jakby ktoś zapalił światło w pokoju. Mogłam nareszcie dookreślić kształt problemu i zrozumieć swoje motywacje. Wiem, że nie potrzebuję innych ludzi do rozwiązania swoich problemów. Potrzebuje jedynie, żeby ktoś zadał mi odpowiednie pytania czy przystawił lustro pod odpowiednim kątem. To właśnie wydarzyło się na sesjach. Pani Beata jako specjalistka - chirurg duszy - ma te super moce. Czasami wystarczy jedno spotkanie, żeby przestać kręcić się w kółko i ruszyć do przodu. Warto zaryzykować."