Szpital Praski p.w. Przemienienia Pańskiego aleja "Solidarności" 67, Praga-Północ, 03-401 Warszawa, Mazowieckie

"Mało brakowało, abym dał 5*. Największy minus tego szpitala to SOR i wizyty planowe oraz ochrona. We wtorek zgłosiłem się wg. zaleceń na 8 rano w punkcie wizyt planowanych. Spóźniłem się 5 min., ale okazało się że w okienku nie ma jeszcze nikogo. Czekało kilkanaście osób również mieli się zgłosić na 8 rano. Po jakimś czasie gdy, przyszła Pani do okienka przyjęć planowych okazało się, że na oddział urologiczny osoby, które przyszły mają czekać na decyzję lekarza (bardzo się zdziwiłem i zmartwiłem bo nikt z nas nie wiedział o co chodzi). Ostatecznie wszyscy zostaliśmy przyjęcie. Czas operacyjny całego przyjęcia to ponad 3 godziny (także każdy może wyciągnąć wnioski). Samo już dostanie się na oddział było w miarę sprawnie i dobrze zorganizowane. Sam oddział (pod względem jakości) zasługuje na 5*. Czysto, pokoje dwuosobowe, z łazienką w każdym pokoju. Obiady mega duże (śniadania i kolacje już mniej:)- typowo szpitalne. Brakowało mi w całym zamieszaniu zabiegowym trochę więcej informacji od lekarza. Chociaż młody lekarz p. Wojtuś bardzo pewny swojej pracy i oczywiście swojego zawodu. Jak na tak młodego lekarza bardzo dobrze rokuje:)- pozdrawiam serdecznie. Tylko dzięki personelowi oddziału czułem się naprawdę bezpiecznie. Szczególnie pielęgniarka oddziałowa p. Agnieszka (dająca babcine rady)- mega pozytywna i złota kobieta- pozdrawiam cieplutko. Chciałbym zwrócić uwagę również na zespół anestezjologów. Nie pamiętam imion, ale byliście super. Pielęgniarka z zespołu, która była mega empatyczna. To był mój trzeci zabieg w życiu i bardzo, ale to bardzo ciepło będę wspominał czas na tym oddziale szpitalnym. Panie Piotrze, Ordynatorze oddziału Urologicznego- masz wspaniałych lekarzy, pielęgniarki, ale również salowe:). Dziękuję za super opiekę. Dyrektorze Szpitala - na pewno do poprawy jak już wspominałem "początek" przybycia do szpitala, czyli SOR i planowe wizyty."

"SOR i jego pracownicy to jeden wielki żart… czekanie na przyjęcie 1,5h, czekanie na badania 1h, odstęp między badaniem krwi i usg kolejna godzina… ekg nie zostało ostatecznie wykonane, bo pacjentka z wysokim ciśnieniem, drętwieniem kończyn, silnym bólem głowy i brzucha ma dobre wyniki krwi! Po 5h spędzonych na SORze wypuszczono kobietę z ciśnieniem ponad 170/90. SOR świecił pustkami, ale mimo tego nikt nie potrafił porządnie zająć się pacjentką. Najważniejsze, że mogliście pomóc pijakowi, którego przywiozła straż miejska wraz z policją z libacji alkoholowej. Traktujecie ludzi gorzej niż psy, a powiedzenie do pacjentki w międzyczasie „leki na ciśnienie można wziąć w domu” to kolejny żart. Jeżeli chcecie być dobrze potraktowani to na pewno nie odwiedzajcie szpitala praskiego."

"Opinia dot. oddziału ginekologiczno-położniczego. Gdy mówiłam ze chce tam rodzic niektórzy pukali się w głowe. Wyboru nie żałuję. Standard opieki przed i poporodowej 5/5. Wszystkie Panie: Lekarki, pielęgniarki i salowe były miłe, i czułam że mogę zwracać się swobodnie o pomoc. Po wcisnieciu guziczka pielegniarka pojawia się w sali natychmiast. Zadawałam też dużo pytań o opiekę nad dzieckiem i nikt mnie nie zignorował, wręcz przeciwnie. Sale 2x osobowe z łazienką. Nowe, czyste, zaopatrzone we wszytsko co niezbędne. Największy szok to jedzenie. Normalne domowe obiady, do wyboru dzien wcześniej z menu 3 propozycji (w tym jedna opcja wegetariańska). Śniadanka to nie chleboburger a pieczywo, wędlina, warzywa i jakiś nabiał. Reasumując- gorąco polecam rodzenie w Praskim :-)"

"Szczerze nie polecam SOR. Oddział powinien ratować życie a nie traktować ludzi jak jakiegoś psa. Przyjechałem z problemem nieustającej gorączki od trzech dni i przejściowymi bólami reumatycznymi. Lekarz, który najpierw mnie zbadał chyba stwierdził, że symuluję i zaprosił mnie na oddział z tekstem „dawaj pajacu”. Przyjechałem jakoś o godzinie 20, czekałem do 2 w nocy na przyjęcie kiedy korytarze już świeciły pustkami a wszyscy co byli wokół mnie zostali już zdiagnozowani. Jeżeli chcesz ratować swoje życie i chcesz zostać potraktowany zgodnie z prawami obywatela to unikaj tego szpitala szerokim łukiem"