Wojewódzki Szpital Zespolony w Skierniewicach Stanisława Rybickiego 1, 96-100 Skierniewice, Łódzkie

"Serdeczne podziękowania dla całego zespołu pełniącego dyżur od 11 do 13 maja. Wybór Szpitala w Skierniewicach to była zdecydowanie najlepsza decyzja. Szczególne podziękowania ślę dla Pani dr Joanny Jastrzębskiej oraz Pań Położnych i Pielęgniarek z oddziału blok porodowy, operacyjny, anestezjologiczny oraz oddział położniczo-noworodkowy - wszystkie Panie jesteście Aniołami ! Opieka na oddziale poł-now była na najwyższym poziomie, wszyscy pomocni, służący wsparciem oraz dobra radą. Dzięki Wam czułyśmy się z córka zaopiekowane podczas całego pobytu. Jeszcze raz ogromne podziękowania."

"Chcę serdecznie podziękować, całemu zespołowi szpitala ,począwszy od " sor" gdzie panie przyjęły mnie i bardzo sprawnie przekierowały pod rozpoznanie do doktor dyżurującej z oddziału laryngologicznego. W gabinecie byłam w stanie odwodnienia i towarzyszącym dużym bólem" galopującej "anginy ,bez możliwości przełknięcia choćby odrobiny wody. Po rozpoznaniu pani doktor, już po kilkunastu minutach leżałam na oddziale, pobrano mi krew do badań i podano kroplówki. Zarówno obecni w czasie mojego pobytu lekarze ,jak też pełen inny personel medyczny tego szpitala,na zawsze zostaną w mej pamięci ,jako Ci którzy uratowali mi życie. Wdzięczna to małe słowo. Niech wraca do Was całe dobro ,które dajecie ludziom."

"Opinię personelu na oddziale porodowym psują osoby z postawą wskazującą na minięcie się z powołaniem. W dużej mierze wypalone zawodowo, z komunistycznymi zaszłościami i niewielką pomocą płynącą z własnej inicjatywy. Bardziej szczegółowe pytania często skutkują bezczelnym ocenianiem, a nie próbą pomocy. Matki rodzące po raz pierwszy z założenia powinny umieć zrobić wszystko przy dziecku. Z kolei druga doba po porodzie, gdzie dopiero rusza produkcja pokarmu jest traktowana jako pretekst do podania mleka modyfikowanego, często z dużym naciskiem i nachalnym narzucaniem swojej wersji. Oczywiście jest też lepsza część lekarzy, pielęgniarek i położnych z certyfikowaną wiedzą na temat laktacji, które służą radą i wielką pomocą. Ma ona szczególne znaczenie, bo wiąże się z dłuższą rozmową oraz od strony praktycznej, np. badaniem piersi i przystawieniem do niej z konkretnymi wskazówkami. Z moich obserwacji wynika, że osoby angażujące się mocniej w swoją pracę, szanujące zdanie innych są wrogami dla grupy przychodzącej do pracy, by "przetrwać". Zapewne zaburzają ich koncepcję powierzchowności, komentowania zamiast działania i agresji w słowach, która jest próbą wmówienia pacjentce jak dużym ciężarem jest jej pobyt w szpitalu."

"Jedna wielka pomyłka a nie szpital- przynajmniej jeśli chodzi o ortopedie. Chamstwo i nic więcej, wśród pielęgniarek przeważają "wredne baby", mało która jest w porządku, lekarz z którym najczęściej miałam nieprzyjemność rozmawiać to zwykły cham i olewak, rozmawia z człowiekiem siedząc rozwalony na krześle tyłem do wszystkich i mruczy niewyraźnie pod nosem, tata starszy i bardzo schorowany człowiek rzucony na łóżko ze złamaną nogą jak worek, na korytarz, "kanapka" rzucona na nim ze nawet nie może jej sięgnąć żeby zjeść. No żal i rozpacz, pomijając ogólne warunki i w ogóle czas oczekiwania na operacje nogi ktory wynosi prawie tydzień"

"Oddział Nefrologii zasługuje na 5 z plusem. Ordynator - ANIOŁ nie człowiek. Czy ktoś się spotkał z sytuacją, że w sobotę i niedzielę (zaznaczam że to nie był jego dyżur) ordynator przychodził na oddział, żeby zrobić obchód po salach? Super cały zespół lekarzy i pielęgniarek. Ogromne podziękowania jeszcze raz dla wszystkich za okazaną pomoc w tych ostatnich dniach życia mojego męża. Wszyscy a szczególnie cały personel medyczny z oddziału wewnętrznego ze szpitala w Łowiczu powinni iść na szkolenie na Oddział Nefrologii i nauczyć się empatii i kompetencji."