Salon OCHNIK - Galeria Mokotów - Warszawa Wołoska 12, Mokotów, 02-675 Warszawa, Mazowieckie

"Obsługa nie 2ykonuje swojej pracy. Poproszona o pomoc wsla,uje palcem i niech sobie Pani szuka. NIE POLECAM"

"OBSŁUGA TO ŻART Już od wejścia do sklepu wzrok jednej Pani był skierowany na mnie, widocznie według niej nie wyglądam na taką, którą byłoby stać na zakupy w tym sklepie. Panie widziały, że próbuję dostać torebkę na górnej półce, by ostatecznie ją kupić, ale nie zdobyły się na akt dobroci (a raczej zadanie w zakresie ich obowiązków) by pomóc mi ją zdjąć. Dopiero po nieudanej próbie sięgnięcia i poproszeniu jednej z Pań, raczyła ona podejść ze schodkami by rzucić komentarzem: "skończyła już Pani rzucać torebkami?". Śmieszniej było oglądać jak klient się siłuje niż przyjść i pomóc. Tak jak mówiłam wcześniej byłam obserwowana przez cały czas mojej wizyty w salonie. Przy kasie również nie zabrakło kąśliwych uwag o "rzucaniu torebkami". Taka obsługa to bardzo duża antyreklama dla salonu."

"Obsługa niesympatyczna. Młode dziewczyny pracujące w salonie powinny przyciągać a nie zrażać klientów. Podczas moich odwiedzin w sklepie Panie rozpakowywały towar na ladzie sklepowej i były wyjątkowo niezadowolone, że podeszłam z wybranym produktem do zapłaty i pytam o inny (tu niestety musiały, a właściwie jedna z nich-poszukać i przynieść), niezadowolenie i przewracanie oczami było też, gdy poprosiłam o zapakowanie produktów w torby firmowe (płatne dodatkowo). Wizyta dość przykra i teraz kilka razy zastanowię, czy na pewno przekroczyć próg salonu Ochnik."

"Obsługa skandaliczna, ceny na etykietkach nie zgadzają się z tymi w bazie, na etykietce cena 599 zł, a przy kasie wyskakuje 700 zł. Z zakupu zrezygnowaliśmy chociaż według prawa powinniśmy kupić za cenę na etykíetce. Nie mieliśmy jednak ochoty wdawać się w dyskusję z niekompetentną sprzedawczynią."

"Obsługa powinna chyba przejść szkolenie z bycia miłym a przede wszystkim Pani w czarnych, długich włosach. Odbierałam zamówienie od Państwa i chciałam przymierzyć kurtkę ma miejscu.Pani już na wstępnie wyglądała jakby jej praca była za karę. Zamówienie było opłacone z góry, kurtkę zabierałam ze sobą i poprosiłam tylko o możliwość zostawienia pudełka po zamówieniu. Pani przewróciła oczami i z łaska wzdychając odpowiedziała ze nie bo są tam moje dane ;) Karteczkę z danymi można było wyjąc ale łatwiej jest być niemiłym. Morał z tego taki ze przez taka obsługę odwiedzanie sklepu odpycha."