Wow Grooming - Konstancin Warszawska 21F, 05-550 Konstancin-Jeziorna, Mazowieckie

"Oddajac psa do nowego salonu bylam sceptycznie nastawiona,ale jestem pod wrazeniem pelnego profesjonalizmu ciacia i stylizacji. Piesek rowno obciety(a szczegolnie wloski w uszkach nie zostawione-w ostatnim salonie skonczylo sie u weterynarza),pachnacy. Jak najbardziej polecam szczegolnie Pania Karoline. Widac ze kocha zwierzeta. Bede polecac salon"

"Nie polecam, szczególnie dla właścicieli owczarków australijskich, napewno więcej się w tym miejscu nie pojawimy. Pani (wydaje mi się, że z Ukrainy) nie umie obchodzić się z klientem ani zwierzęciem. Pierwszy raz widziałam, żeby mój pies był tak ciągnięty za obrożę, że aż udało jej się z niej wycisnąć i uciec, gdzie w innej lokalizacji (na Czerniakowskiej) sama chętnie poszła z Panią, która miała się nią zajmować. Pani o której wspomniałam na początku jest okropnie arogancka - próbując ustalić jak pies ma wyglądać i pokazując zdjęcie z Waszego fanpage na facebooku, zaczęła chamsko i ironicznie "przepraszać". Już na samym początku odniosłam wrażenie, że Pani nie podchodzi do pracy profesjonalnie i nie ma pojęcia jak zająć się owczarkiem australijskim. Pomijając fakt, że pies nie wygląda jak miał wyglądać (a podkreślałam, na czym mi zależało) i dziwnie zachowywał się w drodze do samochodu - nie jest odpowiednio wyczesany i cały się puszy, sierść wygląda okropnie. Na sam koniec, już jako dodatek, Pani policzyła sobie więcej za usługę (znam widełki cenowe, wiem w jakim stanie oddałam psa i wiem, ile za usługi w takim samym stanie, jak nie gorszym płaciłam na Czerniakowskiej) - mam nadzieję, że dodacie jej te kilkadziesiąt złotych więcej do wypłaty :)"

"Wygląda na to iż przeważnie miejscowi mieszkańcy Konstancina-Jeziornej oddają swoje psiaki i kotki w nieodpowiednie ręce, karmieni nadzieją iż wszystko jest pięknie i wspaniale. Niestety poziom usług spadł drastycznie, a pisząc to nie jestem przekonany czy kiedykolwiek był na wyższym poziomie. Pani Dagna S., która, jak mnie zapewnia, jest właścicielką tego lokalu twierdzi że kąpie oraz strzyże duże psy, namawiając do korzystania z jej usług. Czegóż to nie robi się dla pieniędzy, aby szybko i jak się okazuje bez jakiejkolwiek odpowiedzialności. Mając teriera rosyjskiego dałem się namówić w sumie 4 czy 5 razy w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Po ostatniej wizycie, w czasie odbioru psa zostałem zapewniony że wszystko było po prostu super, pies był niesamowicie grzeczny,ułożony, dał się wykąpać, wyczesać bez problemu, co tak naprawdę mnie trochę zdziwiło ponieważ wiem doskonale że nie lubi być kąpany ani czesany i w najlepszym wypadku kręci się. Po bliższej kontroli w domu okazało się iż pies ma okaleczone, zranione uszy, nadcięte maszynką lub też nożyczkami od strony środkowej, czego niestety nie było widać podczas odbioru w salonie. W przeciągu następnych kilku dni na ranach zrobiły się centymetrowej grubości strupy. W sumie leczenie ran trwało ponad miesiąc. Podczas mej dzisiejszej rozmowy, poprosiłem Panią Dagnę aby uważała na uszy psa z powodu doznanych okaleczeń. W odpowiedzi spotkałem się ze znerwicowaną litanią wymówek typu...to nie ja....nic takiego nie miało miejsca....to reakcja alergiczna....aż w końcu: ponieważ się ruszał na stole był niestabilny i się kręcił to doznał tych ran. Krótko i na temat: okazuje się iż Pani Dagna S. nie jest wiarygodną ani też profesjonalną osobą, Jest wyrachowaną i zarazem kłamliwą tylko i wyłącznie nastawioną na zysk. Uważam że taka osoba nie powinna mieć kontaktu ze zwierzętami. Jestem mieszkańcem Konstancina, nad wyraz zbulwersowanym postawą pani Dagny. Kategorycznie nie polecam. MC"