Aloha Nail & Beauty Bar Cybernetyki 2, Mokotów, 02-677 Warszawa, Mazowieckie

"Serdecznie polecam to miejsce! Odwiedzam je od 3 lat i niezmiennie jestem zadowolona - manicure I pedicure są wykonywane starannie, obsługa uprzejma, wystrój przyjemny, a podczas zabiegu można dodatkowo delektować się przygotowanymi napojami."

"Byłam pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona więc na pewno będę wpadać częśćiej , super salon i personel ! dziękuję i polecam ❤️❤️❤️"

"Paznokcie nie powinny tak wyglądać od razu po pomalowaniu. Wyglądają jakby miały już odrost, na zdjęciach nie jest to aż tak widoczne jak na żywo. Pokazałam to innym i byli w szoku gdy powiedziałam im kiedy zrobiłam paznokcie. Byłam w naprawdę wielu salonach, a także w tym kilka lat temu i nigdy nie miałam tak ich pomalowanych. Dodam tez, że są niesymetrycznie pomalowane. Miło, że podawana jest kawa i jest krócej niż w innych salonach ale wszystko inne na minus. Dopłaca się za to, że ma się długie paznokcie, o takiej opłacie tez w życiu nie słyszałam. Panie rozmawiają między sobą w innym języku i klient momentami ma wrażenie jakby był obgadywany, a niektóre kolory które są do wyboru, nie są dostępne. Dopłaciłem także kolejne 10 złoty za to, że wybrałam jakiś kolor z tych co były do wyboru."

"Odwiedziłam salon w zeszły czwartek (29.07). Mnie i jeszcze jedną dziewczynę umówiła moja koleżanka. Ja wybrałam manicure klasyczny, one żel i hybrydę (one wyszły zadowolone, a ja totalnie zawiedziona). Zacznijmy od tego, że byłam umówiona na 11:45, a weszłam 35 min później. Niestety w ciągu ponad pół godziny oczekiwania nie zaproponowano mi napoju (wliczonego w cenę zabiegu), nie dostałam też kolorów do wyboru. Kiedy już usiadłam, Pani zaczęła mi piłować paznokcie i dopiero wtedy podała kolory do wyboru, więc mogłam przeglądać je tylko jedną ręką, o napój musiałam sama spytać (do tego czasu myślałam ok duża obsuwa/pośpiech zdarza się). Pani bardzo pobieżnie zajęła się moimi skórkami, paznokcie spiłowała tak, że kilka musiałam poprawić w domu bo haczyły. Potem przyniosła lakiery, które wybrałam. Ku mojemu zdziwieniu jednym z nich był lakier WIBO Gel (cena to mniej niż 10zł). Pani pomalowała paznokcie i powiedziała, że mam czekać 10min. Niestety już po kilku minutach jaśniejszy lakier zmarszczył się i zbąblował. Pani przyszła go poprawić, jednak po chwili zdarzyło się to samo. Po kolejnym zmyciu Pani już nie nakładała bazy pod lakier tylko malowała nim na płytce paznokcia - widać było, że bardzo się spieszy i nie ma czasu czekać na jej schnięcie. Po trzeciej poprawce Pani nie pomalowała paznokci żadnym top coatem, a jedynie przyszła po 5 min powiedzieć, że już mogę wyjść - tylko mam niczego nie dotykać. Po godzinie lakier znowu zbąblował (musiał być bardzo stary), ze względu na brak utwardzającej warstwy po 4 godzinach przy otwieraniu szafki, na totalnie jeszcze miękkim lakierze powstała rysa. W domu zauważyłam też, że warstwy na paznokciach pomalowane są nierówno (co widać na zdjęciu 2). Generalnie bardzo się zawiodłam, za 60 zł mogłabym kupić lakiery o wyższej jakości i sama pomalować paznokcie. Niestety na manicure klasyczny nie mogę polecić salonu."

"Bardzo nie polecam. Umówiłam się na wizytę poprzez Booksy, a Salon zaznaczył, że nie przyszłam (czyżby po to, żebym nie mogła dodać komentarza?). A co do samej wizyty, tragedia, tak jak widać na zdjęciach. Nigdy nie byłam tak zawiedziona manicurem. Wyszłam z salonu z krwawiącymi skórkami, zanim wróciłam do domu (10 min drogi) sytuacja wyglądała o wiele gorzej. Odżywka nie wyschła do końca, przez co już podczas zakładania kurtki w salonie powstały na paznokciach nierówności. Dodatkowo... Pani, która robiła mi manicure odsuwała skórki swoim własnym paznokciem, bez rękawiczek :O Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, to bardzo niehigieniczne."