Pańska 85

"Herbata zielona podobna najbardziej arimatyczna ,nie zrobila wrazenia zadnego. Skrzydelka kaczki bysy swietne ,choc boczek pieczony w miodzie byl bardziej soczysty i nie byl przeslodzony. Golonka w sosie ostrygowym slodamym byla bardzo delikatna i smaczna. Kurczak gong bao smaczny ale brakowalo mi czegos co pamietam z twgo dania. Obsluga w pelni profesjonalna. Obrazy jak dla mnie nie przystajace do tego typu restauracji , choc jak sie dowiedzialam znany malarz"

"Lepszej kaczki po pekińsku w Polsce nie jadłam. Cienko pokrojona, soczysta, z chrupiącą skórką, serwowana ze znakomitym hoisin, chrupiącą sałatą, ogórkiem i szczypiorkiem oraz cienkimi, delikatnymi naleśniczkami. Załoga taktowna, uprzejma i serdeczna, przyjemny wystrój i muzyka, czas oczekiwania bardzo krótki biorąc pod uwagę, że lokal był pełen."

"Jedzenie pyszne. Niesmak jednak pozostał po ostatniej wizycie kiedy do rachunku na powyżej 200 zł została doliczona woda, o którą poprosiłem do popicia leków. W niektórych restauracjach na powitanie stawiana jest karafka z wodą, tutaj "żydzenie" na dodatkowe 8 zł :) Żucie gumy u kelnerki przy przyjmowaniu zamówienia też raczej nie jest zbyt eleganckie w takim miejscu."

"Kolacja na świętowanie :) Podsumowanie: Dobre jedzenie, super obsługa, choć niektóre smaki chyba nie moje :) Już od dawna planowane wyjście do tej restauracji. Bardzo interesujące menu z niespotykanymi daniami :) Co pojedzone: 1) kacze jajko stuletnie - najlepsza z przystawek. Czarne jajko, kremowe ale świeże, gdyż białko miało teksturę galaretki :) 29 zł (to dwa jaja) 2) sałatka z meduzą - pierwszy raz jadłem meduzę, tekstura dziwna - jakby twardszy ogórek. Dość duża ilość meduzy. Smakowo ok, ale bez szału, za to coś "innego" - 42 zł. Cena uzasadniona, bo rzadki produkt 3) ucho Pańskie - czyli ucho wieprzowe. Sos zbyt mocny na dłuższą metę, ale czuć lekką ostrość i lekką czosnkowość. Danie traci na zbyt intensywnym sosie - 32 zl 4) zupka - jakiś rosół z 3 wontonami. Dobre na rozgrzanie, ale zbyt delikatny rosół - 26 zł 5) cielęcina w sosie ostrygowym - danie bardzo udane. Mięso delikatnie, miękkie, smaczne. Sos odpowiedni intensywny - nie jest zbyt nachalny, nie męczy. Do tego jako dodatek makaron ryżowy smażony - poprawny. - 62 zł 6) latte - bardzo dobra, kremowa kawka. Nie trzeba słodzić :) - 15 zł 7) cola - 10 zł Ceny (poza colą) są OK, naprawdę nieprzesadzone jak ma rzadkość składników, obsługę (bardzo dobra), wystrój wnętrza etc"

"Naprawdę fantastyczna restauracja. Dawna „Halka” w nowej odsłonie, pod zmienioną nazwą i serwowaną kuchnią (choć w potwierdzeniu z terminala płatniczego wciąż widnieje stara nazwa). Jedzenie smakuje rewelacyjnie (jedyne zastrzeżenie mam do ośmiornicy – mogłaby być mniej „ciągnąca”), jest podane w sposób niezwykle atrakcyjny i zachęcający. Duże wrażenie wywarła na mnie interaktywne menu – zamiast papierowych książek klienci dostają tutaj tablety. Warte wspomnienia są także higieniczne deski sedesowe z folią ochronną w toalecie – rozwiązanie popularne w Azji, które u nas jest raczej rzadkością."