Cafe Kaktus Pomorska 36, Białołęka, 03-101 Warszawa, Mazowieckie

"Komuś tam się pomyliło jedzenie dla świń z jedzeniem dla ludzi. Placek zbójnicki to recepta na wieczór w toalecie. Placek był spalony i surowy w środku, mięso stare, twarde, raczej niewiadomego pochodzenia. Wszystko mocno przyprawione żeby odwrócić uwagę. Sos biały na wierzchu zważony TRAGEDIA. Z kotleta mielonego można było wycisnąć tłuszcz na kolejne smażenie. Daje 1 gwiazdkę za ugotowane ziemniaki. OMIJAĆ to miejsce, jedzenie TRUJĄCE!!!"

"Na samym wstępie chciałbym podkreślić niewłaściwe i bardzo wulgarne zachowanie właściciela! Miałem okazję jeść tam obiady bardzo często lecz wszystko odbywało się w bardzo nerwowej atmosferze przy stolikach było slychac jak szef tej knajpy krzyczy na swoją żonę urzywajac wulgaryzmów. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest tzw obiad dnia który każdego dnia wydawany jest w różnych od widzimisia właściciela a jego odpowiedzi były bardzo aroganckie i hamskie. Nie powiem już ze wielokrotnie wyczuwalny był od niego alkohol czasem nawet gołym okiem idzie zaobserwować że jest ewidentnie pijany. SZCZERZE NIE POLECAM! daleko od tego miejsca."

"Obrzydliwy obiad! Wszystko nie nadające się do spożycia! Panierka kotletów przesolona niemiłosiernie, zupy kwaśne jak popsute. Plusy-duża porcja ale co z tego jak z męka zjedzone cokolwiek. Masakra więcej nie zamawiam gdybym był w lokalu zadalbym zwrotu pieniędzy. Nie polecam"

"Zamówiłem dzisiaj placka po węgiersku i muszę przyznać , że był obrzydliwy , najgorsze jedzenie jakie próbowałem zjeść do tej pory , spalony , surowy i niesmaczny , do tego czekałem aż dwie godziny. Proponuje , żeby ”szef kuchni” jaki stara się tam gotować wrócił do szkoły i nauczył się naprawdę gotować. Nie polecam tego miejsca , jeżeli ktoś z was ma zamiar wybrać się tam to dbając o wasze zdrowie - odradzam."

"Nie polecam. Na dostawę trzeba było czekać około 2 godziny (30 minut dłużej niż zapewniano po dodatkowym telefonie z zapytaniem co się dzieje z zamowieniem). Pan dostawca nie poczuwal się do zadnej odpowiedzialności za czas dostawy (kultura osobista tego pana na poziomie poniżej zera). Jedzenie bardzo tłuste i niesmaczne. Zupy "gotowane" z koncentratów."