Tylko z Darów Miłosierdzia. Ośrodek Caritas Archidiecezji Warszawskiej Żytnia 1A, Wola, 01-014 Warszawa, Mazowieckie

"Dobrze że są takie miejsca. Kiedyś byłam tam, trochę mieszkałam, i swego czasu bardzo mi tam pomogli. Jestem wdzięczna wszystkim kto był wtedy ze mną, wszystkim dobrym ludziom. Czasami tęsknię. Chcę kiedyś przyjechać, już jako wolontariusz, jeśli kiedyś jeszcze będę w Polsce. Przytulam wszystkich, kocham was, i życzę wszystkiego najlepszego!"

"Pływalnia z sześcioma torami. Jest jacuzzi (2) oraz sauna. Przerwa techniczna wprowadzona wraz z pandemią od godziny 13.30 do 14.30. werdykt mnie obecnie zdecydowanie niepotrzebna bo tłumnie na pływalni nie ma. Brak jakiejkolwiek ławeczki czy krzesła w strefie suszenia włosów wymusza położenie torby, siatki nas podłodze. Parking bezpłatny ale wjechanie skuterem technicznie niemożliwe bo jest fotokomórka która zczytuje tablicę rejestracyjną a skutery i motory z przodu nie mają. Korzystaj z karty Multisport więc trudno mi przedstawić ceny."

"Przyjechał na oddział leczniczy mój wujek po rozmowach z odwiedzającą go moją rodziną jest nie dożywiony, nie rusza się (gdy moja rodzina przed wybuchem covid-19 przychodziala to pomagali mu i zaczynał się ruszać) można powiedzieć że zanikły mu mięśnie przez krótki czas nie przychodzenia przez zamknięcie szpitali i brak odwiedzin. Nie polecam ciągle słyszę skargi od strony rodziny. Weźcie się za swoją pracę pożądnie no najwyraźniej coś nie gra!!!"

"Opiszę szczerze nie polecam tego miejsca nikomu . Miałem okazję przeżyć i odczuć na własnej skórze co to jest. W święta Wielkanocne przy śniadaniu świątecznym do sali z uczestnikami uczty nie przyszedł Proboszcz ani inny ksiądz aby złożyć symboliczne życzenia . Pensjonariuszy noclegowni z okresu zimowego w okresie Świątecznym również wyganiano w tzw. tułaczkę - to ma być pomoc ? Jest wiele do opisania lecz dam z tym spokój ."

"To bardzo przykre ale sadze ze nie warto pomagać tej organizacji. Ich postawa w stosunku do osob chcących pomoc jest nieszczelna i roszczące. 7lat temu po śmierci babci zostały nam pościele ,obrusy oraz zastawa ( rozkomletowana) wszystko w bardzo dobrym stanie lub wręcz nowe . Pracownicy pogardzili bo różne bo nie komplety. Dzisaj mąż pojechał oddać 8 worków ubrań . Ubrania praktycznie nowe ale takie wielosezonowych lub letnie bardzej to Pani powiedziała ze woli zimowe . Przepraszam bardzo ale dajemy co mamy mogliśmy postawić to poprostu pod śmietnikiem zamiast sie z tym wozić . Przecież po zimie przyjdzie lato i wtedy bedą juz gotowi . Nazwa ośrodka wyjątkowo nie trafiona ."