VOLA HOSTEL Górczewska 30, Wola, 01-147 Warszawa, Mazowieckie

"W kuchni nie ma kawy, herbaty itp, drzwi z prysznica otwierają się do środka i po wejściu do kabiny szczupłe osoby muszą wykonać manewr ekwilibrystyczny aby zamknąć drzwi osoby nieco grubsze nie mają szans zamknąć drzwi, Ale jeszcze gorzej sprawa z drzwiami wygląda w kabinie z toaletą, robimy swoje przy otwartych drzwiach! (drzwi zamontowane ok20cm od muszli) Natomiast dużym atutem jest niewielka odległość do metra i kolejki."

"(+ )bardzo miła obsługa, wytrzymała na pobyt grup młodzieżowych :), wszelkie problemy od razu zgłoszone- załatwiane bezproblemowo, świetny dizajn łazienek i korytarzy, pokoje w porządku - czyste, pościel świeża, szafki na kluczyk; możliwość gotowania na kuchenkach indukcyjnych, ogólnie- polecam; blisko metro, autobusy- bardzo dobry dojazd; duuuży plus- zakaz pijaństwa i palenia w pokojach - nie śmierdzi, nikt nie rozrabia i oby tak dalej; (-) mikro toalety - gwiazdka w dół za propagowanie chudości i wiotkości kobiet - zamknięcie drzwi w toalecie damskiej może spowodować spłaszczenie nosa :) i problemy z naciągnieciem bielizny :))) ale na kilka dni - znośne"

"Czysto, schludnie, można przyjechać z grupą wcześniej rezerwując. W pokojach łóżka piętrowe, zamykane szafki. Prysznice, gorąca woda, dostęp do kuchni z dużą ilością naczyń. Na wyposażeniu kuchenki mikrofalowe i elektryczne oraz czajniki Lodówki w pokojach i w kuchni. Jeden minus to bardzo ciasne toalety. Wszyscy zwrócili na to uwagę. Ale za to papier toaletowy i mydło w płynie jest. Niedaleko stacja metra i dojazd do centrum. Ogólnie polecam."

"Już od samego początku nie czuliśmy się w obiekcie dobrze. Obsługa zamiast przywitać nas wpatrywała się wielce zdziwiona, że w ogóle ktoś przyszedł. Na recepcji ukrainka która nie bardzo ogarnia nasz język polski. Później jedynie zapytała czy przynieść ręczniki. Pokój hotelowy jak ciemna nora. Żaluzje zaciągnięte, gdybym chciała je odsłonić to wszyscy by mnie widzieli. Dziwny zapach sie unosił. Hostel przy samej ulicy. Ja również pracuję jako recepcjonistka i nigdy nie widziałam tak słabej obsługi która w ogóle ma gdzieś przyjezdnych. Płatna kawa, w zasadzie wszystko płatne. Za cene 200 zł za noc słabe standardy. Mieszkam w Trójmieście i za taką cene w tym okresie są o wiele lepsze standardy, tv w pokoju czy darmowa kawa i herbata. Koniec końców po koncercie na który przyjechaliśmy specjalnie do Warszawy zdecydowaliśmy przenocować u kuzyna który nas poratował tą propozycją ponieważ w hostelu było tak nie przyjemnie, że nie chcieliśmy spędzać tam więcej czasu. Mega słabo..."

"Sam hostel nie brzydki, łazienki zadbane, sprzątane na bieżąco. Trochę nieprzyjemny zapach w kuchni . Natomiast obsługa bardzo niemiła, właściciel , który traktuje pracowników z góry, z jedzenia nie korzystałam. Lokalizacja dobra, blisko sklepy, metro."