Gdyński Szpital Weterynaryjny lek. wet. Tomasza Brzeskiego

"Przyszedłem z młodym 4 miesięcznym OBM, który sika gęstą ciemną krwią. Apatyczny, spokojny jak nigdy. Doktor zbadał brzuch organoleptycznie, potem USG pęcherza plus temperatura i… to wszystko. Nawet nie pobrano krwi do analizy, co jest w tym przypadku najważniejsze. Podano trzy zastrzyki, nie wiedząc co psu jest, bo nie zrobiono podstawowego badania z krwi. Jak pytam o diagnozę, dostałem odpowiedz ze pies jest w dobrym stanie, i mnie odesłano do domu i żebym był na drugi dzień, na czczo i przed oddaniem moczu w celu badania USG pecherza. W domu Pies w coraz gorszym stanie a ja będę czekał na USG, zamiast wziac krew do analizy. Jedyny plus to taki, ze otwarci w niedziele i waga dla psa przed gabinetem. Dla mnie brak doświadczenia i inteligencji. Po konsultacji telefonicznej z innym lekarzem z innej kliniki kazał NIEZWŁOCZNIE udać sie w celu pobrania krwi i zrobienia konkretnych badań (podał jakie muszą być zdobione gdziekolwiek!) jeśli chce mieć jeszcze psa. Podejrzenie babeszjozy."

"Z całego serca chciałbym polecić GSWet, a w szczególności p. Agnieszkę Lubomską. W to miejsce trafiłem z naszym Chesterem po niemiłej przygodzie z innej kliniki weterynaryjnej z Rumi, która w piątek 21-04-23r 10 minut przed zamknięciem kliniki przekazała telefonicznie informację o pozytywnym teście na babeszjozę z przekazem cytuję: "jeżeli może być Pan za 15 minut to zapraszamy na zastrzyki a jeśli nie to zapraszamy jutro" oraz otrzymaniem wyników badań krwi na e-mail cyt. "w przypadku, gdy stan psa w nocy się pogorszy i trzeba będzie skorzystać z nocnej opieki". Po zderzeniu się z tą znieczulicą oraz świadomości o zagrożeniu babeszjozy dla życia psa (+znaczna anemia) na szczęście tego samego dnia trafiłem do p.Agnieszki, która mimo diagnozy w innej klinice bardzo ciepło przyjęła naszego pieska, oraz z pełnym profesjonalizmem zaaplikowała zastrzyki na tą groźną chorobę odkleszczową. Nie było również problemem, żeby pies miał kroplówki wzmacniające w sobotę oraz niedzielę. Dzięki szybkiej reakcji oraz wzorowej współpracy z lekarzem na całe szczęście stan psa nie pogorszył się, co w znacznym stopniu skróciło leczenie oraz powrót do pełnej sprawności. Już w poniedziałek 24-04-23r podano ostatnią kroplówkę oraz wykonano badanie krwi (znaczna poprawa stanu zdrowia). Jesteśmy bardzo wdzięczni Pani Agnieszce Lubomskiej za pełen profesjonalizm, indywidualne podejście do naszego pacjenta i niezbagatelizowanie powagi sytuacji. Z pełną odpowiedzialnością mogę o tym lekarzu powiedzieć, że jest to wschodzący talent tej kliniki, nielekceważący powagi sytuacji oraz z ewidentnym powołaniem w służbie naszym pupilom. Ponadto wyróżnia się świetnym podejściem do zwierzaka, co mogę potwierdzić tym, że nasz Chester do tej pory miał awersję do weterynarzy, a panią Agnieszkę obdarzył swoją sympatią :)"

"Obsługa miła choć to tyle z pozytywów. Ceny z kosmosu Za opatrunek i lek przeciwzapalny zapłaciliśmy 99 zł! Ponadto opatrunek był założony zdecydowanie za ciasno i ewidentnie przeszkadzał pieskowi. W wyniku czego został wygryziony. Dla porównania u innego weterynarza zapłaciliśmy 58 zł za opatrunek, lek do domu, wyczyszczenie gruczołów oraz "przegląd " pieska."

"Bardzo dobra opieka po zabiegu operacyjnym, pomimo braku współpracy ze strony pacjenta:) Na zabieg czekaliśmy 1 dzień - w innych klinikach około 5 - 6 dni. Pies czuje się bardzo dobrze. Ceny przystępne. Zalecenia zrozumiałe. Bardzo polecam."

"Nie polecam tego miejsca!!!! Chcieli nam uspać psa!!! Piesek został przewieziony po wypadku do najbliższej lecznicy, była to sobota. Spędzil tam kilka dni , za które zapłaciliśmy 1000zł. Po rozmowie z dr Brzeskim, który stwierdził, że jest to beznadziejny przypadek , bardzo ciężki i nie ma sensu próbować, zabraliśmy psa do dr Hajdo, który operował 1 raz i pies dzięki temu chodzi , a nawet biega. Gdybyśmy zaufali dr Brzeskiemu, psa by już z nami nie było. Przestrzegam!!!!!!"