Zespół Szkół Gastronomiczno - Hotelarskich

"Dużo ludzi z TG miało przyjemność ukończyć tą szkołę :)"

"Za czasów, gdy byłam uczniem, szkoła wydawała mi się jedną z najlepszych w mieście. Wymagająca kadra nauczycielska, sporo wydarzeń, dobra atmosfera. Z tego co wiem, kadra pedagogiczna nie wiele się zmieniła poza kadrą zarządzającą i tutaj widać mocny spadek, chociażby po tym, jak osoba odpowiadająca na opinie w imieniu placówki składa zdania, robi błędy ortograficzne i nie stosuje interpunkcji. Nie mówiąc już o totalnym braku samokrytyki, traktującym każdy negatywny komentarz jak kłamstwo i pomówienie. Czy aby na pewno taki przykład chcecie dawać młodemu pokoleniu? Edit: Człowiek, który stoi za tym zwykłym chamstwem poniżej w odpowiedzi, zniża się nawet nie do poziomu uczniów pierwszych klas. Nie trzeba mieć konta nazwanego imieniem i nazwiskiem, by opinie były autentyczne Szanowni Państwo. Nie każdy chce podawać Google swoje dane. Aż człowiek zaczyna żałować, że jest Waszyn absolwentem :)"

"Szkoła ta nie zasługuje nawet na 1 gwiazdkę. Powiem tak-kadra nauczycieli tragedia, atmosfera w szkole i ludzie-tragedia. Duzo uczniów z tej szkoły się przepisalo. Pan dyrektor kiedy zmieniałam szkole oznajmił mi, że nic mnie po niej (tej, która sobie wybrałam po gastronomiku) nie czeka i nie będę miała żadnej pracy. Ogólnie odradzam szkołę. Odpowiadając: Nie wiem jakimi argumentami mam poprzeć moja wypowiedz, napisałam tylko co mnie spotkało i z jakiej perspektywy widziałam szkołę. Nie miałabym potrzeby fałszować, a opinia jest tu po to żeby ją wyrazić. Tak samo nie wspominałam o nauce, mimo że w Gastronomiku miałam jej dużo, dawałam sobie rade i nie ma to tutaj nic do rzeczy. Dziękuje i pozdrawiam."

"Beznadziejna kadra nauczycielska, atmosfera i traktowanie uczniów na praktykach zawodowych w przyszkolnej restauracji. Brak rękawiczek na zmywaku, płynu do naczyń również często nie było. I nie, opinia nie jest bezpodstawna, a osoba odpowiadająca na komentarze nie potrafi pisać. Jeśli praca w gastronomii polega na wysłuchiwaniu, że podłoga po zamknięciu zmywalni jest nieunyta w jednym miejscu (bo jeszcze nie zdążyło się tego zrobić) to naprawdę współczuję ludziom tak pracującym. I tak, jak osoba niżej, usłyszałam, że po szkole, do której się przepisałam nic mnie nie czeka (co zabawne, po waszej szkole większość uczniów również nic nie czeka, a wiecie dlaczego? Bo mają zaburzenia psychiczne spowodowane chorym zachowaniem zakompleksionych nauczycieli). No i jeśli w pracy w gastronomii nie dostaje się rękawiczek i płynu do naczyń (to przypadkiem nie są podstawy?) to wydaje mi się, że ta pseudo restauracja przy Szkole powinna być zamknięta. Już pomijając to, że na zmywalni nie dostajesz rękawiczek, masz do czynienia z cienkim szkłem, jeśli stłuczesz, prawdopodobnie potniesz sobie ręce, więc polecam, co nie?"

"Podzielę się tym czego doświadczyłam będąc na obiedzie w gastronomiku. Otóż 15 grudnia przy stole siedziała grupa 5 osób - jak się potem dowiedziałam młodzieży z tejże szkoły - 2 chłopaków i 3 dziewczyny. Ja siedziałam przed nimi . Towarzystwo było rozbawione (nic złego:) do momentu ...kiedy to jeden z chłopaków chyba cofnięty umysłowo wziął kolejno: solniczkę i wsypał do wazy z zupą sól. Potem jeszcze dolał magi no i jeszcze pieprzu. Towarzystwo uchachane, ale to przecież za mało. Tak więc dziewczyna siedząca naprzeciw tego cofniętego pajaca wzięła solniczkę , odkręciła nakrętkę i walnęła do wazy tak gdzieś z połowę soli. Radość tejże gawiedzi znacznie wzrosła , ale to jeszcze nie koniec. Teraz ta sama pannica ( znak rozpoznawczy - ma ooogromną pupę i wygląda ogólnie jak w powiedzeniu: "stworzył Pan Bóg przez omyłkę -krótką grubą jak baryłkę" wyjęła z " paszczy" chyba gumę do żucia i okrasiła nią zupę w wazie. Tak to młodzież się zabawia w gastronomiku. Mam nadzieję , że to tylko kilka takich jednostek ale mimo wszystko wstyd no i jednak po tym co zobaczyłam strach trochę tam się żywić, a szkoda bo obiady były smaczne . Oczywiście zgłosiłam to i mam nadzieję, że ci młodzi ludzie poniosą konsekwencje."