Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących Meritum

"Super boisko, serdecznie polecam, gra na nim to czysta przyjemność, szczególnie na lekcjach we z najlepszymi nauczycielami w Meritum. Używałem go od 3 lat i serdecznie polecam każdemu by sam go używał"

"Super boisko, zadbana trawa. Lekcje wychowania fizycznego na dworze dzięki temu obiektowi są bardzo ciekawe a zarazem wyczerpujące. Boisko posiada także metalowe kraty które, uniemożliwiają wypadnięcie piłki poza tory. Trawa jest przycinana na bieżąco, dzięki umiejscowieniu jest odpowiednio nawodniona. W południe drzewa chronią przed słońcem."

"Meritum jest jak Fiona ze Shreka - z jednej strony piękna księżniczka, z drugiej zaś straszny ogr. Meritum reklamuje się jako szkoła z tradycją. Nie można się nie zgodzić, ponieważ na korytarzach znajdują się tradycyjne, 50letnie fotele i krzesła. Całość obite boazerią znającą jeszcze Hutę Jedność. Kadra nauczycielska jest raczej okej, choć zależy na kogo traficie. Jednym nauczycielom zależy, abyście się czegoś dowiedzieli/nauczyli, inni mają zamiar tylko odbębnić podstawę programową. Przedmioty zawodowe (informatyczne) są okej. Nauczyciele są sympatyczni i pomocni, przy odrobinie chęci można się sporo nauczyć (program to inna kwestia, uczenie się standardów sprzed 20 lat to kpina, zdać i zapomnieć). Tytuł Technika zdobędziecie chodząc na zajęcia i przysiedzeniem tydzień przed egzaminem. Języki, polonistki są wymagajace i na pewno nie raz będziecie przeklinać pisząc kolejny sprawdzian ze średniowiecza. Czy to źle? W naszej klasie wszyscy zdali maturę z polskiego, więc ma to swoje efekty. Języki obce znowu nie należą do najprzyjemniejszych. Przez 4 lata nie nauczyłem się praktycznie nic nowego, byłem wręcz zniechęcony do tego przedmiotu (mając rewelacyjną nauczycielkę w gimnazjum). Co tydzień lub częściej kartkówki ze 100 słówek, których nie pamiętasz już 10 minut po oddaniu kartki. Przygotowanie do matury? Listów (które są za 10pkt na maturze) przez całą 4 klasę napisaliśmy aż 1 ^^. Z języka dodatkowego jedyne co pamietam to jak się przedstawić i "gdzie jest biblioteka". Łagodząc jednoczenie moje zarzuty napszę jeszcze raz, że do tych przedmiotów podchodziłem z całkowitym brakiem entuzjazju, zaangażowania. Przedmioty ścisłe, tutaj miałem tylko matematykę i fizykę. Pana Krzysztofa chyba nie trzeba przedstawiać, moim zdaniem najlepszy nauczyciel w szkole. Co prawda przez 3/4 lekcji nie wiedziałem co się dzieje na tablicy, ale jego historie i sposób prowadzenia zajęć jest godny nagrody. Z matematyką różnie bywa, zależy na kogo traficie. Jest to jeden z najtrudniejszych przedmiotów, w mojej ocenie nauczanie jest prowadzone okej. Z ważnych przedmiotów to chyba tyle. WF to dowolność, chcecie grać w siatę to gracie w siatę (z wyłączeniem na zaliczenie np. biegania). Więc fajnie, nikt nikogo nie zmusza do robienia fikołków na materacu. EDB, Przedsiębiorczość itp.- fajne i praktyczne zajęcia z sympatycznymi nauczycielami. Może teraz nieco więcej na temat samego Meritum. Jak już mówiłem, szkoła z tradycją. Na wszystkich akademiach będziecie słyszeć jakie to Meritum jest wspaniałe, jakie to odnosi sukcesy, jak się wyróżnia na tle innych szkół. No po prostu elita. W końcu się tym udławicie. "Kodeks" ubraniowy jest dosyć rygorystyczny, marynarka, krawat, znaczek, spodnie.. Za brak któregoś z elementów minusowe punkty. Dziewczyny mają łatwiej, bo wobec nich nie jest to aż tak przestrzegane, co nie raz nas bardzo irytowało, bo my za jeansowe spodnie dostajemy -2pkt, a laska, która przyjdzie w praktycznie dowolnym stroju nie dostanie nic. Boisko fajne, hala trochę mała, siłownia raczej tylko po to, aby na niej posiedzieć, a nie ćwiczyć. Szeroki wybór zajęć pozalekcyjnych, przykładowo 3 godziny WF. Na korytarzach telewizory, na których non stop lecą te same prezentacje, ale przy odrobinie chęci odpalicie na nich to co chcecie (przepraszam Panie Kopaczku, bo to Pan zawsze musiał przywracać te prezentacje). Parking jest mały, przyjeżdżając na 9 do szkoły na 90% nie uświadczycie już miejsca. Bardzo fajną opcją są praktyki zagraniczne, warto się postarać, aby się na nie dostać (Pozdrowienia Irlandzki Zielarzu). Dużo szkolnych imprez, dni pączka, ziemniaka itp, fajne urozmaicenia. Pisać można bardzo dużo, pewnie połowy rzeczy nie wymieniłem. Pierwsze dwie klasy były fajne w moim odczuciu , w trzeciej i czwartej zaś zaczęły wychodzić te brudy i problemy. Czy polecam? Raczej tak. Czy odrazadzam? Raczej nie. Jeśli przyjdziecie do tej szkoły z przekonaniem jaka to ona jest wspaniała i zajebista to prędzej czy później czeka was brutalne zderzenie z rzeczywistością."

"Beznadziejna kadra nauczycielska i beznadziejne lekcje. Można wymienić na palcach jednej dłoni dobrych nauczycieli. Całe szczęście skończyłem tą szkołe"