SANTORINI

"Dania w porządku, ale bez większej rewelacji. Były smaczne i pewnie warto sprobować, jednak nie w 100% greckie (brak cytryny, lekkości i świeżości). Mięso fajnie doprawione, miękkie, sałatka nie miała nic wspólnego z Grecja :) była słodka ale zjadliwa. Tzatzyki były bliższe naszemu sosowi czosnkowemu niz greckiej przystawce, ale źle też nie byly. Gdybyśmy mieli oceniać same dania to 4/5. Dużo większe zastrzeżenia do obsługi - rezerwowaliśmy kilka dni wcześniej stolik po czym po przyjściu okazało się że nie mają naszej rezerwacji, na szczęście nie było bardzo dużo ludzi więc znalazł się dla nas stolik, po zamówieniu dan Pani kelnerka chociaż bardzo miła to zapomniała o jednej przystawce, później nie była pewna czy podała nam deser. Czas oczekiwania rozniez był spory, chociaż wiadomo że jeśli danie było robione na świeżo to musi to trwać. Ogólna ocena myślę że 3,5/5 :)"

"Poszliśmy tam na 21 rocznicę ślubu. Jedzenie przepyszne. Szkoda tylko, że nie było jagnięciny choć jak widzę po komentarzach to cud na nią trafić. Piwa greckiego też brakuje. 2x przystawka, 2x danie główne, 2x piwo i kieliszek wina to koszt 154zł. Porcję w sam raz. Polecam ikrę z dorsza. Personel młodziutki, miły, uśmiechnięty, ale troszku pogubiony. Na deser każdy za free dostaje mały kawałek ciasta z miodem i migdałami. Chcielibyśmy wrócić na jagnięcinę, ale nikt nie wie kiedy będzie. POLECAM"

"Niezwykle przyjemne miejsce, po wejściu do lokalu uderza nas fala przyzwoicie przystrojonego pomieszczenia. Samo wnętrze nawiązuje oczywiście do miejsca z którego wywodzi się kuchnia, a mianowicie - Grecji. Obsługa niezwykle miła oraz pomocna. Samo jedzenie także było na najwyższym poziomie. Chrupiące ziemniaczki, mięciutkie w środku, bardzo dobrze doprawiony kurczak i orzeźwiająca sałatka. Serce me podbiła jednak herbata serwowana w tym lokalu. Niezwykle aromatyczna, lecz nie tylko. Sam smak owego napoju zachwycał z każdym kolejnym łykiem ciepłego naparu z liści."

"Odwiedziliśmy Santorini kilka lat temu i było cudownie, od tego momentu nic się nie zmieniło. W menu nie ma zbyt wiele opcji wege, ale są przepyszne. Lokal klimatyczny, można poczucie się prawie jak w greckiej tawernie. Obsługa sympatyczna, a jedzenie świeże i aromatyczne. Tzatziki z pitą to przystawka idelana (mocno czosnkowe z dużą ilością dobrej jakości oliwy). Pieczony bakłażan i warzywa przygotowane idealnie. Soczyste i chrupiące jednocześnie, dania niby proste, jednak przyjemne dla podniebienia. Naprawdę się nie zawiedliśmy i z przyjemnością wrócimy."