Akira Sushi & Ramen - Gliwice

"Nowy lokal w Gliwicach serwujący sushi. Całkiem przyjemny wystrój, jest też kilka stolików na zewnątrz tworzących a'la ogródek. Jako czekadełko dostałem prażynki. Sushi było smaczne i absolutnie nie było po nim żadnych nieprzyjemnych perturbacji żołądkowych, czego niektórzy ludzie się obawiają po wyczucie w takim lokalu."

"Do oceny Ramen, który był chłodny, boczek jak dla mnie za słony no i wywar mało konkretny chyba za krótko wyprowadzany. Duży plus za podane sushi. Ładnie podane i smaczne, gdybyśmy go nie zamówili ocena była by dużo słabsza. Pierożki ok, nie mam porównania. Podsumowując sushi tak, Ramen podziękuję jadłem lepsze."

"Byliśmy w restauracji 01.04, trafiliśmy na bardzo intensywny ruch, dlatego na zamówienie czekaliśmy ponad godzinę. Jedne rolki sushi zostały pomylone, dostaliśmy inne niż zamówione. Ramen i zupa kimchi były rewelacyjne, szczerze polecam. Sushi w porządku. W Akirze Tarnowskich Górach smakowały nam dużo bardziej. Chociaż samo sushi było przepiękne podane. Piękne miejsce, bardzo przyjemny klimat. Podsumowując- parę rzeczy do dopracowania, ale ogólnie polecam i na pewno odwiedzę za jakiś czas sprawdzić postępy."

"Byłem, sprawdziłem i polecam :) Ogólnie jedzenie dobre, rolki smaczne, duży wybór, krewetki mogły by być większe ;) ale dobre. Sosy dobre, miejsce przyjazne. Jak rolki były by bardziej przystrojone to całość określał bym na na prawdę bardzo dobre Sushi, Pozostałe lokale w Gliwicach na chwilę obecną odchodzą na bok. Zupa z krewetkami Pyszna ! Aktualizacja! kolejne wizyty... obsługa przy obłożeniu połowy lokalu nie ogarnia swojej pracy, podanie danie bez głównych dodatków, brak orientacji w obsłudze stolika... szybko spadła jakoś."

"Dzisiejszy spontaniczny wypad na ramen można podsumować słowami "było dużo, było smacznie, ale zawsze jest jakieś ALE". Lokal w gliwickiej lokalizacji jest nowy, co widać po obsłudze - dziewczyny są mile ale widać, że jeszcze się uczą. Dostaliśmy prażynki krewetkowe, świeżo robione, dosyć tłuste. Do pierożków z kurczakiem nie dostaliśmy dipu, o czym zorientowaliśmy się po fakcie gdy klient obok o niego zapytał. Same pierożki świeże i smaczne. Zamówiliśmy rameny: shoyu ze schabem i pędami bambusa oraz shoyu z tofu i kimchi. Do rozmiaru porcji absolutnie zarzutu mieć nie można - są ogromne. Nikt głodny nie wyjdzie. Ramen z tofu wyborny, tofu idealnie przysmażone i doprawione, kimchi oddało ostrość do bulionu, wszystko pyszne. Do ramenu ze schabem mam drobną uwagę: schab smażony w panierce po dłuższym kontakcie z płynem (zupą) stał się bardzo rozmiękły. Może warto przemyśleć podawanie smażonych, panierowanych dodatków na osobnym talerzu i gość sam zadecyduje kiedy i jak go zje. Zapobiegnie to wspomnianemu już rozmiękczeniu panierki i późniejszej gumowatości kąsków. Ogólne wrażenie pozytywne, na pewno wrócimy jeszcze na makarony (porcje wyglądają na zacne) i desery (banan w tempurze brzmi smacznie)."