Rozmaryn

"Restauracja w centrum Kielc. Miejsce urokliwe. Niestety poziom serwowanych dań jest mocno przeciętny. Rozbudowane menu nie gwarantuje, że skosztujesz to, co chcesz, ale to truizm. - Na etapie składania zamówienia jesteś informowany o tym co jest dostępne i możesz zamówić. Zatem zamawiasz klasyk - Pljeskavica, która smakuje średnio, bardzo średnio. Podobnie fochaca z rozmarynem. Fakt - żurek smaczny. Niestety rachunek z górnej półki, który pozostawia mocny niedosyt. Pozytyw, to obsługa, która faktycznie się stara, jednak jedna osoba nie jest w stanie obsłużyć wszystkich gości w akceptowalnym czasie a dodatkowo nie myląc zamówień."

"Miejsce na 5 z plusem. Zachęceni bałkańskim menu zaszliśmy na plejskavicę. Wnętrze eleganckie ale nie pretensjonalne. Obsługa uśmiechnięta i miła. Jedliśmy Mix bałkański, zupę cebulową i plejskavicę jagnięcą. Wszystko smaczne i dobrze przyprawione. Do warzyw tylko przydałaby się np. papryka. Ale to nie minus. Ogólnie super i będziemy wracać. Polecam gorąco!"

"To będzie moja ulubiona restauracja w Kielcach, bardzo miła obsługa, klimat. Pyszna zupa rybna ( zupa dnia ) w niczym nie ustępowała tym jedzonym na bałkańskim wybrzeżu. Wszystko było pyszne, doprawione sercem, które ktoś wkłada w prowadzenie tej restauracji. Polecam, z pewnością wrócimy."

"Restauracja w samym sercu Kielc. Możliwość zjedzenia posiłku na zewnątrz - wystawionych sporo stolików osłoniętych osłoną "parasolową". Bardzo miła obsługa. Szybko podano nam przystawkę - tatar z łososia i wodę w karafce. Tatar bardzo estetycznie podany, smaczny. Dania główne - zamówiliśmy halibuta w sosie prowansalskim na czarnym ryżu oraz lucjana z kluseczkami gnocchi. Niestety lucjan był prawie niejadalny - twardy i łykowaty. Gnocchi i sos do nich dobre. Na koniec kawa - latte maccchiate i cappuccino - również bardzo dobre Gdyby nie lucjan - końcowe wrażenie byłoby bardzo pozytywne a tak..."

"Zupa pomidorowa oraz cebulowa bardzo smaczne, odpowiednią ostrość/przyprawienie. Krewetki lekko przeciągnięte ale sos z grzankami robi robote. Antrykot wysmażony nie na ten stopień który sobie życzyłem i średniej jakości mięso. Beza bardzo smaczna, dobre owoce, jedyne do czego mogę się przyczepić to za mało płynny środek sufletu i niedobre dołożone do niego lody. Zamówiliśmy ciepłe napoje a kelner przy podawaniu zup zapytał czy podać je do deserów, raczej oczywistym jest, że na początek, przed jedzeniem. Dania główne były podawane od razu po zupach a powinny zostać podane po kilku minutach przerwy.Odradzam zamawiania mięs, poza tym w miarę ok."