Uniwersytet Gdański, Wydział Zarządzania

"Okropne traktowanie studentów, brak jakiegokolwiek szacunku wobec ich. Do pani w dziekanacie strach podejść i zapytać o pomoc, a gdy już sie ktoś odważy to dowiaduje sie że trzeba sobie radzić samemu. Nie polecam."

"tragiczne traktowanie studentów, brak komunikacji z profesorami, brak informowania o czymkolwiek, nawet sylabusy nie są dostępne na stronie..."

"Najgorszy wydzial, tragiczne traktowanie studentów, wykładowcy dostają pracę po znajomości, dlatego nie mają nad sobą nikogo gdzie można zgłosić ich zachowanie, które niekiedy jest karalne. Studenci tylko chcą się przemęczyć i skończyć tę żenadę nazywaną wydziałem zarzadzania UG. Większość wykładowców i cwiczeniowcow zamiast pomagać studentom to specjalnie utrudnia zdanie egzaminów np. dając egzaminy z rzeczy których wcale nie było na zajęciach, przez co powodują niepotrzebne stresy i marnowanie czasu. Nie spotkałam się z tak złym traktowaniem studenta na innych uczelniach czy nawet innych wydziałach UG."

"Patrząc z perspektywy czasu to najlepiej uczyć się od podstaw rachunkowości, księgowości i mieć te przedmioty w jednym paluszku. Są to 2 przedmioty które najbardziej przydają mi się w pracy. Jak ma się te 19 lat to się za bardzo nie wie co się chce w życiu robić. Księgowość jest to nauka bardzo dokładna, monotonna, biurowa, bez ruchu. Jeśli chcesz być dobry w tym to najlepiej od razu uczyć się aby zdać egzamin biegłego rewidenta. Uczenie się księgowości dla księgowości nie ma sensu, tak jak innych przedmiotów. Najlepsza jest praktyka. W wolnej chwili, w wakacje, najlepiej załatwić sobie praktyki w którymś z biur rachunkowych i zobaczyć od środka jak ta praca wygląda. Choć najlepiej już się uczyć księgowości w technikum, im szybciej się człowiek zacznie uczyć swojego fachu tym lepiej. Pracuję w księgowości, w korporacji i inne przedmioty nie są tak ważne. Marketing, zarządzanie - bardzo fajne przedmioty, dały dużo do myślenia, umiejętność planowania. Studia najpiękniejszy czas w życiu, miło wracam do tych chwil i wspomnień, później to tylko gonitwa żeby przeżyć - od 9 do 17, w piątek człowiek to jest już nieżywy po pracy. Studenci, cieszcie się życiem, ale pamiętajcie że czas szybko lecie i studia się kiedyś skończą. Nie polecam ani PwC, ani State Street ani innych firm korporacji, większość prac jakie się wykonuje to są po prostu "klepanie", codziennie robi się te same rzeczy, klika się i klika się. Nie ma w tym ani rozwoju ani możliwości podniesienia swoich kwalifikacji."

"Ladny i estetyczny budynek, choc z zewnatrz nieco toporny. Kontakt z wykladowcami na poziomie, bez większych problemow. Dostac sie tutaj z SKM mozna dość łatwo, a jak nie wiesz gdzie isc, podążaj za tlumem młodych (na 90% to są studenci). Jesli nadal nie wiesz gdzie isc, zapytaj, zawsze milo podpowiedzą."