Lombard Szczecin Loombard

"Jako stały klient nie mam z nimi źle."

"Jestem trochę zawieziona, gdyż lombard jest czynny do godziny 21. Oczywiście mój partner pojechał aby zapłacić odsetki o godzinie 17 Lombard nieczynny! Żadnej informacji, czy jest przerwa, czy inna sytuacja. Teraz pytanie co z umową. Wina w tej chwili jest po stronie Lombardu. Dzwonię również telefonu nikt nie odbiera. 17:30 lombard dalej zamknięty, Jeśli stracę mój sprzęt osobiście lombard poniesie konsekwencje."

"Miła pani blondynka z obsługi i szybka gotówka to jedyne plusy. Propozycja 7 zł za nową, firmową myszkę gamingową to żart, a słuchawki gamingowe Razera za 40 to już w ogóle śmiech na sali."

"Nie miła obsługa. Z dzisiaj pan który obsługuje był pod wpływem narkotyków dziwnie się zachowywał. Kontaktu z kierownikiem niestety nie ma i nie na gdzie złożyć skargi"

"UWAGA NIECH WSZYSCY TO PRZECZYTAJĄ. W tej sieci lombardów korzystam zawsze 8 tylko tam, nigdy z żadnym nie było problemów, aż w wkoncu trafiłem na ten. Byłem tu 2,3 a nawet 4 razy w tygodniu. Wszystko było wporzadku jak odbieralem po paru dniach bez problemu nawet nie mieli by prawa nic zrobić. Ale jak już miałem odebrać telefon to zadzwonilem i powiedziałem, że nie ma mnie w mieście i czy mogą poczekać jeden dzień, oczywiście nie ma problemu. Nastpengo dnia pracownik tego lombardu wziął telefon i odrazu z samego rana go wystawił po paru minutach sprzedany. Przychodzę nastpengo dnia pytam się a tam nikt nic nie wie z parę godzin to wyjaśniali, aż wkoncu nie poradny szef powiedział, że sprzedany i nic mi nie pomaga pomoc i żegnają. Stałych klientów tak się nie traktuje w innych lombardach czekali na mnie tydzień bo wiedzą jakie jest życie i że są różne sytuacje. A Ci oszuści i złodzieje dają grosze pod zasataw i potem to sami wykupują. Jeżeli kogoś z was oszukali piszcie do mnie zajmiemy się nimi i odrazu was ostrzegam nie spocznę póki go nie odzyskam a wy w tym lombardzie zobaczycie jaka siłę ma internet i, że nie traktuje się tak stałych klientów. Jak chcecie w tym lombardzie mogę tam przyjść nawet dzisiaj i napluc wam w ryj. Sami to zaczęliście. A co do waszej odpowiedzi. Przykro to mi było jak usłyszałem na drugi dzień, że telefon sprzedany, aż wstyd się przyznać, ale całą drogę płakałem nie wiedziałem co mam zrobić że sobą a gdy spytałem się pracownika czy można numer do tej osoby żeby go odkupić nawet za 5 razy więcej to usłyszałem NIE takie informacje ma tylko szef. A do was już nie zajdę i postaram się o to, żeby jak najmniej osób tam trafiło a jestem taksówkarzem z Niebuszewa więc zobaczycie, że podstawa to szacunek do ludzi i nie pozwolę nikogo innego oszukać."