Stacja Kontroli Pojazdów SP Auto

"Dwóch pachnących produktami fermentacji alkoholowej niemiłych panów, odmówili podbcicia mi przeglądu ze względu na odrobinę korozji na błotniku, ale powiedzieli, że możemy się "DOGADAĆ". Jak dla mnie to próbowali wyłudzić łapówkę (pewnie na kolejną wódkę, żeby przyjemniej się pracowało). UWAGA BARDZO MOCNO ODRADZAM WIZYTĘ, zostałem oszukany na 100 zł"

"Korzystałem kilka lat ale dziś miarka się przebrała. Podjeżdżam, podchodzi diagnosta i mówi, ze jest przede mna jeszcze jeden klient, który pojechał do domu po dokumenty (zapomniał czegoś) i ze będę długo czekał, bo aktualnie wjeżdża auto na przegląd gazowy, będzie to około godzina. Odpowiadam Wiec ze w takim razie wrócę za ok 40min, a on na to, ze nie będzie trzymał dla kolejki. Mówię , ze przecież pan to robi, ja podjechałem a słyszę ze ktoś jeszcze jest przede mna…. Z innych historii, przy przeglądzie z dodanym hakiem uwagi, ze hak musi być nowy z faktura , nie można montować używanego haka, bo może być powypadkowy. Być może dobrzy specjaliści, ale obsługa klienta fatalna, będąc tam mam poczucie, ze panowie pracują za karę."

"Radzę omijać ta stacje szerokim łukiem. Cwaniactwo jakich mało. Za każdy razem próbują usilnie czepiać się czegokolwiek w samochodzie , jakby czekali na dodatkowe profity. Jeżeli masz samochód starszy niż 3 lata to nawet nie myśl o robieniu badania na tej stacji. Chyba najbardziej wystarczająca jest opinia mechaników pracujących obok odnośnie pracowników tej stacji i ich podejścia, najbardziej upierdliwi diagnosci z jakimi miałem okazję kiedykolwiek doczynienia... Szkoda nerwów i straconego czasu. Pracownicy tej stacji są po prostu nie poważni i podchodzą do każdego pojazdu jakby był nowy z salonu. A pan Tadek to już przechodzi samego siebie. Nigdy więcej tam nie pojadę."

"Gdy wspomniałem, że dopiero kupiłem auto "używane" i to Mój pierwszy przegląd. Diagnosta "Trzepał" auto ponad godzinę i nic nie znalazł, chyba złośliwie szukał czegoś, w końcu doczepił się o brak gaśnicy. Powiedziałem, że mogę podejść do domu (3min spacerkiem) bo kupiłem nową ale zapomniałem zapakować, nie zgodził się i zaproponował kupno od niego. Pan sprzedał mi nie działającą i nieważną, dodając tylko tyle, ze taka może być na sztukę. Natomiast problem polega na tym, że mimo tak długiego czasu "trzepania" auta, nie zauważył pękniętych tylnych sanek prawie na każdym mocowaniu. Dodam tylko tyle, że nie ma żadnych osłon na tylnym zawieszeniu. Zauważyłem to na szczęście sam, przy wymianie oleju, bo mogło się skończyć tragedią. Mercedes w204"

"Rzetelne i profesjonalne podejście do powierzonego zadania. Czy to przegląd czy też ustawienie zbieżności. Po wiosennej wizycie i ustawieniu zbieżności samochód jeździ tak jak oczekiwałem. Pięknie skalibrowane. Przy okazji wychwycone drobne mankamenty, które dzięki wskazaniu zostały usunięte. Polecam."