Restauracja Lokalna

"Opinia tylko odnośnie restaurant week. Dania mięsne ok, poprawne. Natomiast co do dań wegetariańskich to mam wrażenie, że może to było nawet zbyt kreatywne podejście :) Stek z arbuza po prostu nie miał sensu. Plaster arbuza, jak przekazała mi Pani kelnerka, potraktowany tymi samymi przyprawami co stek z jelenia. Ani ciekawe, ani tym bardziej smaczne. Jak dla mnie po prostu brak świadomości kuchni wegetariańskiej i tego co tak naprawdę jemy… W połączeniu z przystawka wegetariańska (szparag i krążek białej rzepy) no wypada to niestety smutno i jak żart. Dodatkowo przychodząc do restauracji w ramach restaurant week z jakiego powodu nie mogę wybrać, które miejsce w lokalu byłoby dla mnie bardziej komfortowe? Szczególnie przy obłożeniu restauracji max 15% w czwartek. Deser na plus."

"Duże porcje jedzenia (dla mnie wręcz za duże), wszystko świeże, robione na bieżąco. Makaron z grzybami leśnymi przepyszny - duże kawałki grzybów, bądź też nawet całe grzyby w potrawie. Schabowy ogromny, niestety dużo tłuszczu. Deser mógłby być lepszy (sernik), ale i tak zjedzony w całości ze smakiem. Pyszna lemoniada. Obsługa super, duże zainteresowanie klientem, elastyczne podejście. Lokal o sporej powierzchni, przyjemnie urządzony. Dużo kolorów, ale nie jest to przytłaczające. Miejsce godne polecenia. Chętnie wrócę."

"Świetne jedzenie, pyszne, wyśmienite, adekwatne ceny dania naprawdę wykwintne i za małą cenę. Przemiła atmosfera przyjemne wnętrze dla dzieci i dorosłych. Obsługa klienta na najwyższym poziomie bardzo sympatyczni młodzi ludzie, gdy kelner poleca jakieś danie opowiada o tym z całą pasją aż jak się Go słucha to działa wyobraźnia jak posiłek wygląda. Polecam w stu procentach. Zawsze będę tam wracała z Przyjemnością."

"Lokalna budzi we mnie bardzo dużo sprzeczności. Z jednej strony wystrój, który jest bardzo przyjemny. Duża ilość roślin, fotele, wysoki stół z hokerami, fajnie zaaranżowany bar. Co więcej przemiła obsługa, pomocna i nawiązująca rozmowę. Z drugiej strony jedzenie. I tu mam ogromny dylemat. Zamówiliśmy paprykarz i rosół z gęsi z pierogami. Rosół był przepyszny, a pierogi wręcz rozpływały się w ustach. W paprykarzu natomiast nie wyczułam ryby, a do tego był rzadki i niedoprawiony. Na danie główne zamówiliśmy kurczaka supreme oraz burgera. Soczysty kurczak, w towarzystwie ziemniaczanego gratin, warzyw oraz sosu winnego, był naprawdę przepyszny. Natomiast burger słabiutki. Pierwsze podejście to spalona bułka. Na szczęście został wymieniony- kelnerzy bardzo się przejęli i zaoferowali nawet rekompensatę. Drugie podejście to sztywny kotlet... Podsumowując Lokalna ma duży potencjał, którego niestety nie wykorzystuje, a szkoda"