Carrefour

"Sytuacja z przed chwili. Wybrałam się aby zakupić fotel ogrodowy. Szukałam obsługi na dziale Ogrodniczym, ponieważ nikogo nie zastałam, zadzwoniłam zamontowanym tam telefonem żeby wezwać pracownika co również nie dało rezultatu. Poszłam więc na inny dział szukać pracownika. Pani z innego działu zadzwoniła po Pana zajmującego się tym działem. Pan zjawił się zapytałam się o dany model i dany kolor on powiedział, że jest i się spieszy rozładować towar i żebym poczekała 15 minut to podejdzie. Po upływie ponad 40 minut wybrałam się na poszukiwania Pana, który plotkował z paniami i pomagał rozładowywać towar. W końcu pan podszedł ze mną do fotela, który mnie interesował i dowiedziałam się że w tym kolorze został ostatni model i jak się okazało, że jest brudny pokrowiec. Zapytałam się czy można się dowiedzieć czy w innym sklepie jest na stanie czysty i dowiedziałam się że mogę to sprawdzić na własną rękę a że produkt i tak jest przeceniony to nie powinno mieć znaczenia i nie dostanę zniżki czy rabatu bo jest po obniżce choć towar cenę miał obniżone nie ze względu na wadę i mogę sobie doprać choć Pan gwarancji nie daje czy zejdzie. Zdecydowałam się żeby go kupić z transportem ponieważ sama nie jestem w stanie go przenieść. Pan sprzedawca próbował się dodzwonić do dostawcy lecz nie odbierał i po godzinie czekania dowiedziałam się, że Pan mi fotela nie sprzeda bo nie ma potwierdzenia od dostawcy a na odchodne Pan powiedział, że nikt raczej nie kupi fotela i żebym przyszła rano to może dostawca odbierze. Więc zostałam bez wymarzonego fotela i straciłam godzinę z życia oraz nerwy."

"Wszystko było by super lecz niestety. Co przyjedziemy i robimy zakupy przez Scan&Go to nigdy nikogo nie ma przy wyznaczonym miejscu do opłacenia tranzakcji. Przez co nie jest szybciej oz trzeba stać w dlugiej kolejce. Pomysł fajny lecz przez brak obsługi na tamtym miejscu jest to bardzo odpychające. Edycja.. kolejny raz byłam na zakupach pomimo że personel był nie zostałam obsłużona. Pani w różowych włosach wolała rozmawiać z koleżanką i udawała,że mnie nie widać. Gdy po wystaniu 20 minut w kolejce nagle na miejscu obie Panie wygodnie usiadły na stanowisku gdzie wcześniej czekałam. Już więcej tam na zakupy nie przyjde ."

"Dzień dobry. Składam skargę. Dzisiaj o godzinie 12.35 nie zostałam wpuszczona do sklepu. Sklep był czynny do godziny 13. Miałam prawo wejść na sklep i nieważne czy zrobiłabym zakupy czy nie ale powinno mnie się wpuścić do sklepu. Niestety w tym sklepie skrócono sobie czas pracy.I nie wierzę, że osoby, które zostały w sklepie z towarem przy kasach nie zostaną obsłużone, że się ich wyprosi o godzinie 13 bo nastąpiła blokada kas. Sama pracuję w handlu i nie zamykam drzwi klientom przed nosem ale w tym sklepie ewidentnie tak . Wesołych świąt."

"Dziś Pani na wędlinach w krótkich czarnych włosach w okularach kupywalam szynkę była końcówka szynki powiedziałam Pani że ja nie chce tej końcówki powiedziałam Pani z lady że po prosze żeby otworzyła nową ta Pani powiedziała że co ona ma z tą szynka zrobić to powiedziałam jej że ja za to płacę i nie chce tej końcówki pomimo tego wzięła nową szynkę oraz tą końcówkę która nadawała się do psa albo do wyrzucenia po przyjeździe do domu patrzę a ta Pani tą końcówkę pokroiła i bezczelnie tak poukładała żebym nie zauważyła No to jest po prostu kpina jak traktują ludzi pomimo tego Pani bardzo nie uprzejma chyba dlatego że przez 10min stała i miała problem mnie obsłużyć o ruchach tej Pani to już nie wspomnę normalnie tragedia..."

"Nie miły ochroniarz. 15 min przed zamknięciem sklepu wracam prosto z pracy i idę na szybko kupić parę rzeczy zajmuje mi to dosłownie 5min. Wchodząc odrazu bez żadnego słowa ochroniarz pokazuje mi na zegarek i gestami że mam się pospieszyć. Z tego co wiem sklep jest czynny do godziny 23. Oczywiście, że nie pójdę 2 min przed zamknięciem ale 15 min to dużo czasu na szybkie zakupy. Co do samego sklepu nie mam żadnych zarzutów gdyż robię tam codziennie zakupy i zawsze wszystko znajdę czego potrzebuje."