Akademia Zdrowia

"Nie polecam . Za kurs Barberski zapłaciłem 1500 zł . Miał to być kurs dla początkujących po czym okazało się , że jest to kurs doszkalający . Gdy poprosiłem o zwrot pieniędzy zaoferowano mi darmowy kurs dla początkujących. Zero odzewu o kursie i zwrocie pieniądzy , a minęło od tego czasu pół roku ."

"Nie polecam, szkola na bardzo niskim poziomie, jesli ktos planuje studia to szczerze odradzam. Jedynie przedmioty zawodowe na dobrym poziomie, przedmioty podstawowe czesto olewane przez nauczycieli którzy potrafili nie przyjść na lekcje. Szkoła dzienna ale lekcje do 18-19 bo plan uzależniony od dyspozycyjności nauczycieli. Szkoła nie jest przychylna dla uczniów którzy potrzebują zajęć dodatkowych. Kolejnym minusem jest brak sklepiku a do szkoły najlepiej robić zakupy na cały dzień, bo ochroniarz nie wypuszcza dzieci na przerwie do sklepu po bułkę czy picie. Nie warto przyzwyczajać się do nauczycieli gdyż zmieniają sie z roku na rok. Widać że szkole zależy tylko na pieniądzach. Jeszcze raz nie polecam"

"Jestem absolwentką Akademii Zdrowia, uczęszczałam do klasy technik weterynarii i nie polecam nikomu kto faktycznie chcę iść na studia i zależy mu na maturze. Poziom szkoły to dno, nauczyciele zatrudnieni na umowę zlecenie więc co roku się zmieniają, poziom nauczania jest na bardzo niskim poziomie, zdać tam maturę z jakimś przyzwoitym poziomem to problem, nauczycieli kompletnie nie interesuje nauka, często umieli nie przyjść, olewać zajęcia, jedynie zawodowe przedmioty były na bardzo dobry poziomie. Normalne przedmioty kuleją, więc odradzą ja każdemu komu zależy na studiach i zdanej maturze bo w tej szkole to tylko marzenie bardzo trudne do spełnienia, 200zł za semestr, a w zamian nie dostaje się nic, szkole zależy głównie na pieniądzach. Jestem bardzo zła na siebie, że tam poszłam. Dzięki poziomie nauczania mogę w tym roku pożegnać się ze studiami weterynaryjnymi. Jeśli ktoś jest zainteresowany tylko zostaniem technikiem to polecam ale nic oprócz tego się nie da uzyskać w tej szkole. Nie polecam"

"Chciałam się zapisać na kurs groomerski i byłam zwodzona ponad miesiąc czasu. W efekcie po miesiącu wykonałam telefon i usłyszałam, że kursu nie będzie, ponieważ osoba, która miała (dopiero !)otwierać salon groomerski, nie podjęła współpracy. Stracony miesiąc. A tak pięknie opisane kursy, nawet cena jest .... Dramat."

"Mogę powiedzieć, że szkoła .... niby jak szkoła. Chyba wystarczy tylko zapłacić 200 pln na semestr...ale brak jakiejkolwiek kontroli nad tym czy dziecko uczęszcza do szkoły(brak dziennika elektronicznego), nauczyciele częściej nieobecni niż obecni i pracują z wielkiej łaski (twierdzenie dziecka), jedyne na czym można polegać to przede wszystkim zdanie dziecka. Wystarczy pomyśleć co może i potrafi wymyślić nastolatek, który wyrwał się właśnie spod kontroli rodziców . Jeżeli chodzi o mnie jestem bardzo rozczarowany i z niepokojem patrzę w przyszłość mojego dziecka"